Przeszła do Polsatu i nie spodziewała się, co ją czeka. Pierwszy raz spotkała się z czymś takim
Kasia Cichopek wygadała się o kulisach nowego show. Na jedno nie była przygotowana. Jak sobie poradziła?
Przede wszystkim kojarzona jest z rolą Kingi w "M jak miłość", ale teraz widzowie będą mogli oglądać ją w konkurencyjnej stacji w aż dwóch formatach. W rozmowie z naszym reporterem aktorka opowiedziała o kulisach show, które lada moment wystartuje na antenie. Okazało się, że praca nad nim nie była dla niej łatwym orzechem do zgryzienia.
Kasia Cichopek zdradziła prawdę o kulisach nowego show
Chociaż na szklanym kranie gości od przeszło 20 lat, do tej pory fani kojarzyli ją głównie z rolą w "M jak miłość". Kasia Cichopek pojawia się w serialu od samego początku i to właśnie z Telewizją Polską, na antenie której emitowany jest format, jest nieprzerwanie związana. W końcu jednak aktorka zaczęła szukać nowych wyzwań i została współprowadzącą "Pytania na śniadanie". Na początku tego roku musiała jednak pożegnać się z programem, ale na otarcie łez szybko przyszedł Polsat, który zaoferował jej współpracę.
Jak więc wiadomo, od września będziemy mogli oglądać ją z Maćkiem Kurzajewskim w roli prowadzących nowej śniadaniówki stacji - "Halo, tu Polsat"! Oprócz tego od 4 września emitowane będzie nowe show - "Moja mama, twój tata", którego Kasia również została gospodynią. W rozmowie z naszym reporterem opowiedziała o pracy na planie.
Okazało się, że Kasi Cichopek nie było łatwo przywyknąć do pracy nad tego typu formatem, a to dlatego, że po raz pierwszy w swojej karierze... nie miała scenariusza! Aktorka musiała więc iść na zupełny żywioł i przekroczyć swoją granicę komfortu.
Miałam przyjemność nagrywać pierwsze w moim życiu reality show, jako prowadząca rzecz jasna, ''Moja mama, twój tata''. (...) To będzie wyjątkowy projekt, ale dla mnie to był bardzo trudny projekt do prowadzenia, ponieważ pierwszy raz w życiu nie miałam scenariusza. Przychodziłam na plan i musiałam dostosować się do wydarzeń, które się wydarzyły dosłownie tej nocy albo w ciągu poprzedniego dnia. Na bieżąco ogarniać emocje uczestników, więc byłam trochę psychologiem, trochę prowadzącą i trochę sobą
Kasia Cichopek opowiedziała nam także o jednej z trudniejszych chwil w ciągu całej swojej kariery zawodowej. Co takiego nam zdradziła? Obejrzyj wideo, żeby się przekonać!
Zobacz także: Cichopek rozpływa się nad Kurzajewskim: "Jest genialnym prowadzącym"