Sylwester w kinie? Premiera "Patersona", a w nim Adam Driver! Co jeszcze? Przegląd premier kinowych

Wypadający w Sylwestra weekend nie sprzyja chodzeniu do kina. Z tego powodu liczba premier w ilości śladowej. Zapraszam do przeglądu wybranych premier filmowych weekendu. O wszystkich przeczytacie w każdy czwartek na MOIM BLOGU. A zaczynamy od:

Paterson (2016)

Najnowszy film Jima Jarmuscha był już wyświetlany w Polsce w ramach wrocławskiego American Film Festival, gdzie spotkał się z pozytywnym przyjęciem widzów. Podobne reakcje towarzyszyły "Patersonowi" także wcześniej na festiwalu w Cannes i nic nie wskazuje na to, żeby były to opinie przesadzone. Jak przystało na kino sygnowane nazwiskiem Jima Jarmuscha, próżno szukać tutaj szaleńczego tempa akcji i wymyślnej fabuły. Jest wręcz przeciwnie i to właśnie ta zwyczajność "Patersona" jest jego siłą.

Bohaterem filmu tytułowy Paterson (rozsławiony rolą Kylo Rena w filmie "Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy" Adam Driver), kierowca autobusu, który w wolnych chwilach zajmuje się pisaniem wierszy dotyczących obserwowanej przez siebie codzienności. I tyle.

Werdykt: Jedyna ciekawa propozycja weekendu

Zwiastun:

Wejście smoka! Ejdeha Vared Mishavad

Nie mylić z kultowym filmem z Bruce'em Lee w roli głównej! Choć w sumie fabuła podobna... Połowa lat 60. ubiegłego wieku, irański detektyw prowadzący sprawę samobójstwa więźnia politycznego udaje się na miejsce jego zgonu. To odosobnione, leżące na pustyni więzienie zbudowane w miejsce starego cmentarza. Na domiar złego nawiedzone przez duchy. 50 lat później, na podstawie nagrań zgromadzonych przez ekspedycję naukową, pewien reżyser próbuje odkryć, co tak naprawdę wydarzyło się przed laty w nawiedzonym więzieniu.

Napisałbym, że gratka dla miłośników irańskiego kina, ale już po zwiastunie widać, jak daleko "Wejściu smoka!" od skromnych, społecznych produkcji z Iranu, które właśnie taką prostotą zdobyły sobie popularność na całym świecie. Wiele słów można użyć w stosunku do "Wejścia smoka!", ale na pewno nie słowa "prostota". Czy w tym szaleństwie jest metoda? Warto sprawdzić.

Werdykt: Dla odważnego widza

Zwiastun: