Pasażerowie to najnudniejszy film roku! Wybierzcie Siedem minut po północy. Przegląd premier
Pasażerowie to najnudniejszy film roku! Wybierzcie Siedem minut po północy. Przegląd premier
1 z 5
Filmowy weekend tym razem ze względu na święta jest podzielony na dwie części. Część premier trafia do kina w piątek, część w niedzielę. Zapraszam do przeglądu wybranych premier filmowych weekendu. O wszystkich przeczytacie w każdy czwartek na MOIM BLOGU. A zaczynamy od:
Pasażerowie Passengers
To miała być spokojna misja, której finałem kolonizacja nowej planety. Pięć tysięcy śmiałków zapadło w stuletni sen, by obudzić się u celu podróży, ale coś poszło nie tak i po kilku latach jako pierwszy budzi się Jim (Chris Pratt). Po roku samotnego przebywania na pokładzie w końcu zaczyna towarzyszyć mu Aurora (Jennifer Lawrence). Między tym dwojgiem rodzi się romans, tymczasem ze statkiem kosmicznym zaczyna dziać się coś niedobrego.
"Pasażerowie" to najprawdopodobniej najnudniejszy film roku, przynajmniej jeśli chodzi o oczekiwania, obsadę i budżet. Romans w kosmosie na dwoje bohaterów i robota nie przynosi zupełnie żadnych niespodzianek i kiedy po dwóch godzinach się kończy, pozostaje jedynie zapłakać nad wydanymi pieniędzmi na bilet. Nie polecam po stokroć. Moja recenzja filmu TUTAJ.
Werdykt: Najnudniejszy film roku
Zwiastun:
2 z 5
Ukryte piękno Collateral Beauty
Ręka do góry, kto nie lubi Willa Smitha za jego role w "Bajer z Bel-Air", "Bad Boys", czy "Facetach w czerni"? Nie widzę rąk i słusznie, aktor swoim zawadiackim zachowaniem podbił serca wielu fanów. Niestety pewnego dnia Will Smith postanowił udowodnić całemu światu, że jest świetnym aktorem dramatycznym i zdobyć aktorskiego Oscara. Od tego momentu jego kariera się załamała, ale nie załamał się sam Smith i dalej próbuje. "Ukryte piękno" to już czwarty atak na Nagrodę Akademii.
"Ukryte piękno" to tzw. typowy film oscarowy. W okolicach grudnia zawsze pojawia się ich wiele, a ich głównym przeznaczeniem jest walka o zaszczyty. Jeśli o Oscara ma walczyć aktor, to standardowo musi to być ckliwa historia, która poruszy najtwardsze serca, może też opowiadać o śmiertelnej chorobie czy o stracie kogoś bliskiego i przewartościowaniu swojego dotychczasowego życia. To ostatnie jest tematem "Ukrytego piękna", którego bohater po stracie dziecka zaczyna pisać listy do... Czasu, Miłości i Śmierci.
Werdykt: Czwarty atak Willa Smitha na Oscara. Znów nieudany
Zwiastun:
3 z 5
Siedem minut po północy A Monster Calls
Na początku była książka Patricka Nessa, której bohater, nastoletni Conor przeżywa trudne chwile. Jego ciężko chora matka stopniowo przegrywa walkę z nieuleczalną chorobą, a jakby tego było mało, w szkole Conor musi się zmagać z prześladowaniami ze strony kolegów. Niejeden dorosły by się załamał, a co dopiero młody chłopiec. Wtedy jednak wydarza się coś nieoczekiwanego. Conor zyskuje sprzymierzeńca w postaci... sędziwego drzewa mówiącego głosem Liama Neesona. Z takim wsparciem o wiele łatwiej walczyć z życiem i rzucanymi pod nogi kłodami.
Książka okazała się bestsellerem, nic dziwnego, że upomniał się o nią Hollywood. Scenariusz do ekranizacji napisał autor książki, a za kamerą stanął J.A. Bayona ("Sierociniec", "Niemożliwe"). I wiele wskazuje na to, że film powtórzy sukces książki w baśniowy sposób opowiadając o rzeczach trudnych i nie zawsze przyjemnych. W tym jego przewaga nad innym "monster-movie" z ostatnich miesięcy, zdziecinniałym "BFG: Bardzo Fajny Gigant" Spielberga.
Werdykt: Najlepsza premiera weekendu
Zwiastun:
4 z 5
Dusigrosz Radin!
A gdyby ktoś miał ochotę się pośmiać, to z pomocą przychodzi najpopularniejszy francuski komik ostatnich lat – Dany Boon, który kontynuuje serię wesołych filmów opartych na prostych, ale skutecznych pomysłach. Po filmie o hipochondryku przyszedł czas na film o skąpcu Françoisie (Dany Boon), który, cóż, jest skąpcem. I z tego powodu wynika wiele zabawnych sytuacji spowodowanych tym, że nasz Franek nie lubi wydawać pieniędzy i gdyby mógł to oszczędzałby na każdym kroku.
A o oszczędzanie trudno, gdy do jego drzwi pewnego dnia puka córka, o której istnieniu nie miał pojęcia. A na dodatek nasz François się zakochuje.
Werdykt: Zabawna francuska komedia
Zwiastun:
5 z 5
Tancerka La danseuse
Propozycja dla miłośników filmowych biografii, które zwykle wyglądają tak samo, więc jeśli jesteście miłośnikami filmowych biografii, to wiecie, czego się spodziewać :). Bohaterką "Tancerki" Marie-Louise Fuller, amerykańska tancerka, pionierka tańca nowoczesnego, która swoje występy okraszała nowoczesnymi na swoje czasy iluminacjami świetlnymi.
W filmie "Tancerka" w rolę Marie-Louise Fuller wcieliła się niejaka Soko, a wśród niespodzianek obsadowych należy wspomnieć o córce Johnny'ego Deppa i Vanessy Paradis – Lily-Rose Melody Depp w roli Isadory Duncan.
Werdykt: Dla miłośników biopików
Zwiastun: