Natalie Portman jako Jackie Kennedy. Od dziś w kinach filmowa biografia żony JFK. Co jeszcze?
Natalie Portman jako Jackie Kennedy. Od dziś w kinach filmowa biografia żony JFK. Co jeszcze?
1 z 3
Zapraszam do przeglądu wybranych premier filmowych weekendu. O wszystkich przeczytacie w każdy czwartek na MOIM BLOGU. A zaczynamy od:
Jackie
Podczas niedawnego ogłoszenia nominowanych do tegorocznych Oscarów filmów, Jackie zebrała trzy nominacje. Oczekiwania były chyba większe, ale jak się nie ma co się lubi... Pewna nominacji mogła być Natalie Portman, na której barkach legł cały ciężar tej filmowej opowieści o żonie najsłynniejszego amerykańskiego prezydenta – Johna Fitzgeralda Kennedy'ego. Pamiętna Matylda z "Leona Zawodowcy" sprostała zadaniu, tworząc jedną z najlepszych kobiecych ról zeszłego roku.
Film to kameralna opowieść o kobiecie, która w obliczu tragedii stara się zrobić wszystko, aby pamięć o mężu i jego dokonaniach nie została zaprzepaszczona. Kto spodziewa się typowego filmu biograficznego – będzie zawiedziony. Jackie to propozycja dla widzów cierpliwych, którzy lubią takie autorskie kino. Moją recenzję "Jackie" znajdziecie TUTAJ.
Werdykt: Film biograficzny inny od reszty
Zwiastun:
2 z 3
McImperium The Founder
Filmy biograficzne aktualnie zawojowały kino i nic nie wskazuje na to, by miało się to szybko zmienić. Nie ma co narzekać, bo to zawsze dobra okazja do tego, żeby czegoś dowiedzieć się o świecie. Np. tego, jakie były początki jednej z najpopularniejszych obecnie marek na świecie – McDonald's.
W roli głównej Michael Keaton, który wcześniej wystąpił w dwóch filmach – "Bridman" i "Spotlight" – które rok po roku otrzymały Oscara dla najlepszego filmu. W tym roku oczekiwania były podobne, ale skończyło się klęską, bo "McImperium" nie otrzymało nawet ani jednej nominacji. Nie jest to jednak powód do tego, by ominąć ten film Johna Lee Hancocka, który zapowiada się na porządny kawałek kina z wszystkim, co potrzeba do interesującej historii. Jej bohaterem niejaki Ray Kroc, który w nie zawsze uczciwy sposób sprawił, że o popularnej sieci fast foodów zrobiło się głośno.
Werdykt: Bardzo porządne kino
Zwiastun:
3 z 3
Rings
Zupełnie niespodziewanie do kin wraca dość stary hit, który na początku XXI wieku zmroził krew w żyłach kinowych widzów. Oparty na japońskim filmie o tym samym tytule, "The Ring" opowiadał historię kasety wideo (było kiedyś coś takiego), po obejrzeniu której pozostawało delikwentowi zaledwie siedem dni życia. W Hollywood powstały dwie części, a teraz do kin trafia część trzecia.
Historia się powtarza i wiele wskazuje na to, że skończy się odgrzewanym kotletem. Znów kaseta wideo – chyba będzie trzeba wytłumaczyć w napisach początkowych co to takiego – znów telefon, znów zagrożenie życia i znów Samara ze studni. Japończycy zrozumieli, że ten temat się wyczerpał i jedyne podejście do niego to komedia ("Sadako vs Kayako"), ale w Hollywood wciąż liczą na to, że jeszcze zarobią na straszeniu widzów znienacka.
Werdykt: Odgrzewana kaseta wideo
Zwiastun: