Choć od śmierci Jerzego Stuhra minął już ponad tydzień, a 17 lipca odbył się uroczysty pogrzeb, temat ten wciąż budzi wiele emocji. Odejście tak znakomitego aktora pozostawiło wielką pustkę w sercach mnóstwa Polaków. Ostatnie pożegnanie wybitnego artysty pełne było wzruszeń, a teraz spore emocje mogą wywołać najnowsze informacje. Chodzi o przyczynę śmierci.

Reklama

Jak naprawdę zmarł Jerzy Stuhr?

9 lipca Polacy wstrzymali na chwilę oddech, gdy media obiegła informacja o nagłej śmierci Jerzego Stuhra. Aktor odszedł w wieku 77 lat, zostawiając po sobie nieprawdopodobny dorobek artystyczny i prawdziwą armię fanów. Nie było tajemnicą, że zmagał się z licznymi problemami zdrowotnymi - najpierw przeszedł zawał, potem wykryto u niego nowotwór krtani i choć w 2011 roku po chemioterapii udało mu się powrócić do zdrowia, wkrótce przeszedł kolejny zawał i udar mózgu.

Jemu samemu kilkukrotnie zdarzyło się odnosić do tematu śmierci i mimo iż on sam wydawał się coraz bardziej na nią przygotowany, jego bliscy i fani nie byli. 17 lipca w jednym z krakowskich kościołów odbył się pogrzeb Jerzego Stuhra, który zgromadził niewiarygodne tłumy. Wszyscy zebrali się, by oddać hołd i należycie pożegnać jednego z najwybitniejszych polskich aktorów. Tuż po ceremonii do sieci zaczęły przedostawać się informacje o prawdziwej przyczynie śmierci aktora, która do tej pory była podawana raczej ogólnikowo.

Pogrzeb Jerzego Stuhra
Artur Zawadzki/REPORTER EastNews

Super Express skontaktował się z przyjacielem Stuhra, senatorem Jerzym Fedorowiczem, który wyjawił, że krótko przed śmiercią 77-latek trafił do szpitala! Raptem dzień wcześniej grał jeszcze spektakl.

Jurek zagrał w Krakowie przy dużej widowni przedstawienie z Jackiem Braciakiem. Następnego dnia w domu gorzej się poczuł i żona zawiozła go do szpitala. Zrobiło mu się słabo
Jerzy Stuhr
JACEK DOMINSKI/REPORTER

Jak podkreślił, w jednym momencie nawarstwiły się wszystkie dotychczasowe problemy zdrowotne aktora, którym niestety, finalnie nie dał rady.

Zobacz także
Nawarstwiły się wszystkie choroby, takie jak udar, nowotwór. Będzie go bardzo brakować. To był wielki artysta, wszyscy z niego korzystaliśmy, z jego talentu, wiedzy
- dodał Jerzy Fedorowicz w rozmowie z SE.

Ostatnie tygodnie, a nawet miesiące, nie oszczędzały Jerzego Stuhra. Tylko najbliżsi wiedzieli, co przeżywał za zamkniętymi drzwiami.

Reklama

Zobacz także: Tłum żałobników oddał hołd Jerzemu Stuhrowi w nietypowy sposób. Nikt się tego nie spodziewał

Kultowe role Jerzego Stuhra
Jerzy Stuhr Wojciech Olszanka/East News
Reklama
Reklama
Reklama