Pozycja Edwarda Miszczaka w Polsacie jest zagrożona? Jest komentarz
Co dalej ze wpływami dyrektora programowego? Zaskakujące doniesienia medialne ws. Edwarda Miszczaka.
Odkąd Edward Miszczak objął funkcję dyrektora programowego telewizji Polsat, przysporzył sobie tyle samo fanów, jak i przeciwników. Niektóre jego decyzje uważane są za kontrowersyjne przez pokaźne grono telewidzów. Tak było na przykład ze zmianą prowadzącej programu "Nasz Nowy Dom", gdy zwolniona została Katarzyna Dowbor, a na jej miejsce pojawiła się Elżbieta Romanowska. Teraz okazuje się, że pozycja Edwarda Miszczaka w Polsacie może być zagrożona. Sprawdźcie szczegóły.
Edward Miszczak nie będzie decyzyjny w Polsacie?
Dla wielu widzów Polsatu postać Edwarda Miszczaka jest dosyć kontrowersyjna, głównie ze względu na odważne decyzje dotyczące ramówki, które podejmuje. Jednym z najgłośniejszych spraw było zastąpienie dotychczasowej prowadzącej "Nasz Nowy Dom", Katarzyny Dowbor, nową twarzą stacji, czyli Elżbietą Romanowską. Podobnie sprawy miały się w przypadku potencjalnej kontynuacji popularnego show "Taniec z Gwiazdami". Choć ta decyzja jest na razie nieoficjalna, widzowie obawiają się, że ich ulubiony taneczny program nie powróci do ramówki.
W Polsacie trwają obecnie rozmowy nad wiosenną ramówką i nowościami, które zobaczą w niej widzowie. Jak się okazuje, to nie Edward Miszczak ma pełnić kluczową rolę w tych dyskusjach. Według informacji, które przekazał portal "Show News", powołując się na swoje źródło, czyli jednego z pracowników Polsatu, Edward Miszczak ma tracić wpływy i możliwości wyboru gwiazd czy programów.
Edward Miszczak traci wpływy i możliwość wyboru nowych twarzy stacji. Został odsunięty od tworzenia ramówki wiosennej. Jest tylko konsultantem. Ale wiadomo, Polsat milczy. Oficjalnie niby ciągle rządzi Miszczak, ale w praktyce ramówkę przygotowują Katarzyna Wajda i Stanisław Janowski
Zobacz także: Niespodziewane informacje dot. "Twoja twarz brzmi znajomo". Co znowu wymyślił Miszczak?
Co więcej, pojawiają się również sugestie, że osoba decydująca w kwestii programów czy seriali, które będą pojawiały się w Polsacie, powinna przede wszystkim rozumieć potrzeby młodszego pokolenia widzów. Tymczasem nowy dyrektor programowy stacji, czyli Edward Miszczak, który zastąpił Ninę Terentiew, należy do bardzo podobnej grupy wiekowej.
To od początku było dziwne. Wymienili szefową programową Ninę Terentiew na kogoś w podobnym wieku. Jeśli coś rzeczywiście zmieniać, to może lepiej z kimś, kto lepiej rozumie potrzeby młodszej publiczności?
Jak dodaje "Show News", powołując się na swoje źródło, losy najbardziej znanych programów stacji mają się właśnie ważyć. Ostateczne decyzje nie są jeszcze podjęte, jednak wyraźnie zauważalny spadek oglądalności nie dotyczy jedynie Polsatu, a ma być dużo szerszym zjawiskiem.
Trudno od razu publicznie napiętnować Miszczaka, ale jednak to, co się wydarzyło teraz jesienią, to niewypał. W ogóle każda telewizja po tej jesienne ramówce słabo wypadła i zastanawia się, co dalej. To oczywiście żadne wytłumaczenie, bo w Polsacie miało być lepiej. Teraz ważą się losy wielu programów. Co zostanie? Raczej ''Twoja Twarz Brzmi Znajomo'', bo oglądalność poszła w górę. Szukają teraz gwiazd, aby zrobić największe gwiazdy poprzednich edycji. A ''Taniec z Gwiazdami'' to wielka niewiadoma. Jest kilka pomysłów, włącznie ze sprzedażą do innej stacji
Myślicie, że niedługo zapadną w Polsacie oficjalne decyzje?
Zobacz także: Kolejny program znika z Polsatu. Taktyka Edwarda Miszczaka jednak zawiodła?