Postanowienia noworoczne mogą mieć większy sens w… lutym! Dlatego zainspiruj się gwiazdami i rzuć palenie w 2024 r.!
Gwiazdy walczą z tymi samymi problemami co każdy z nas, w tym z… paleniem papierosów. Na światowych scenach, wybiegach mody czy planach filmowych możemy jednak znaleźć znane nazwiska, którym udało się rzucić ten szkodliwy nałóg. Jedni zrobili to dla zdrowia, inni dla bliskich, jeszcze inni ze strachu prze żoną. Bez względu na motywację i stosowane metody, i nawet pomimo niepowodzeń, ZAWSZE warto walczyć z tym uzależnieniem. A do uwolnienia się od toksycznego dymu z papierosa prowadzi wiele dróg. Oczywiście niełatwych, dlatego podpowiemy Ci kilka przykładów ku inspiracji. Zwłaszcza w lutym, kiedy już w styczniu wiele osób porzuca swoje noworoczne postanowienia. A w końcu chodzi o to, aby w nich wytrwać!
Latami dym z papierosa spowijał gwiazdy na srebrnym ekranie, podczas tras koncertowych lub w klatce kliszy, kiedy to paparazzi przyłapywali ich w wolnym czasie na puszczaniu „dymka”. I niby wszyscy wiemy, jakie spustoszenie sieje ta papierosowa chmura – zarówno w organizmie samego palacza, ale też u osób z jego najbliższego otoczenia. W końcu zawiera bardzo długą listę szkodliwych i rakotwórczych substancji. Do tego dochodzą też substancje smoliste… „Smoliste”, jak smoła? Tak, to nie przypadek. Są mieszaniną toksycznych związków, takich jak rzeczona smoła, radioaktywny polon, amoniak, cyjanowodór czy tlenek węgla. Co więcej, poza problemami czysto zdrowotnymi pojawiają się także, niekiedy wręcz nieodwracalne, szkody urodowe (wolne rodniki, szybsze procesy starzenia się skóry, żółknące paznokcie i zęby, słabe włosy, brzydki zapach z ust, ale też nieprzyjemna woń, którą palacz przesiąknięty jest od stóp do głów). No więc wiedza jest, ale palacze wciąż palą na potęgę. Ale… mimo iż nie jest to łatwe zadanie, każdy może, a nawet powinien uwolnić się z sideł tego nałogu. Świadectwem na to są gwiazdy, którym udało się to osiągnąć. Dlatego jeśli sama palisz, pora przeczytać o motywacjach znanych i lubianych, zainspirować się i samej wyrzucić ostatnią paczkę papierosów do kosza!
Charlie Sheen
Aktor Charlie Sheen (znany przede wszystkim z kultowego serialu „Dwóch i pół”) kilka lat temu zatweet’ował, czyli zamieścił post na Twitterze (portal społecznościowy znany teraz pod nazwą „X”), aby uczcić… rok niepalenia! Co ciekawe, pochwalił się tym dopiero 12 miesiącach. Dlaczego? Z obawy czy na pewno uda mu się tak długo wytrwać w tym postanowieniu. Zdecydował się rozstać z nałogiem dla zdrowia. Kiedy już odniósł sukces – napisał: „Dokładnie rok temu rzuciłem palenie!” i dodał, że gdyby mógł cofnąć się w czasie i nigdy nie zacząć, zrobiłby to bez wahania. A na koniec błagał wszystkich, którzy chcą rzucić palenie, by zrobili to jak najszybciej.
David Gilmour
Wokalista grupy Pink Floyd oczywiście wiedział, że papierosy pogarszają jego głos i zdrowie, ale dopiero gdy usłyszał swój kaszel w utworze „Wish You Were Here”, podjął ostateczną decyzję, aby je rzucić. To jeden z najdelikatniejszych i najdelikatniej zaśpiewanych utworów Pink Floyd, piękna i romantyczna ballada, która dla Gilmoura była ostatecznym impulsem do wprowadzenia zmiany w życie. Po rozstaniu z papierosami przestał mieć lęki, że straci głos.
Gisele Bündchen
Jak wiele dziewczyn w modelingu lat 2000, Giselle dość luźno podchodziła do zdrowej diety i stylu życia. Na szczęście, z nałogami, takimi jak papierosy i czerwone wino oraz niezdrowymi przekąskami - rozstała się szczęśliwie już dwadzieścia lat temu (zamieniając je na medytację, jogę i dietę roślinną). Zrozumiała wtedy, że jej zdrowie jest najważniejsze: zaczęła czuć się lepiej sama ze sobą oraz w swoim ciele., Co więcej, jej nowy lifestyle szybko stał się wzorem do naśladowania dla młodych kobiet. Brawo!
Paul McCartney
Muzyk z The Beatles podjął decyzję o rzuceniu papierosów podczas nagrywania albumu „Wings Band on the Run” w Lagos w Nigerii. Kiedy wyszedł przed studio „złapać oddech” nagle upadł i stracił przytomność. „Poczułem ból po prawej stronie klatki piersiowej. Nie mogłem oddychać, osunąłem się na ziemię i zemdlałem. Linda myślała, że umarłem”, opowiadał po latach. Lekarze uznali to za ostre zapalenie oskrzeli. Paul zdecydował się wtedy na rozstanie z papierosami. Co prawda miał potem krótkie powroty do nałogu, ale ostatecznie go jednak porzucił.
Książę Harry
Książę Sussex palił papierosy już od czasów studenckich. Niestety nagany od Królowej Elżbiety okazywały się nieskuteczne. Co więcej, nie pomógł nawet fakt, że jego babcia ogłosiła królewski dwór, w tym Pałac Buckingham i zamek w Windsorze, strefami wolnymi od dymu papierosowego. Harry wciąż popalał. Co skłoniło go w końcu do rozstania z nałogiem? Miłość. Harry rzucił palenie przed ślubem z Meghan Markle, która – jako osoba niepaląca i zatwardziała przeciwniczka papierosów – nie mogła patrzeć jak jej przyszły małżonek rujnuje swoje zdrowie, nie mogła też wytrzymać nieprzyjemnego zapachu papierosów, którym był przesiąknięty. Z miłości dla ukochanej Książę zmienił swój styl życia: rzucił palenie, zmienił dietę na zdrowszą, schudł. Plotki głoszą, że we wprowadzaniu tych zmian w życie pomagał mu królewski coach.
Cameron Diaz
Gwiazda takich filmów jak „Maska”, „Holiday” czy „Vanilla Sky” paliła jak smok – w latach 90. popularna aktorka wypalała prawie paczkę papierosów dziennie. Wciąż towarzyszyło jej jednak poczucie winy. „Zrezygnowałam, bo rodzice byli zdenerwowani, że palę tak dużo i daję zły przykład. To żerowało na moim sumieniu”, przyznała gwiazda. Tym samym uratowała nie tylko swoje udręczone sumienie, ale przede wszystkim zdrowie, urodę i wizerunek u fanów.
Barack Obama
Były prezydent USA kilkakrotnie próbował rzucić nałóg, ale... wiele razy po tych próbach jego współpracownicy „nakrywali” go na puszczaniu "dymka". Ogłaszał wtedy, że rzucił papierosy w 95 procentach (wciąż popalał) i że to nieustająca walka. W końcu politycy, tak samo często jak inni "śmiertelnicy", walczą z nałogami. Ostatecznie Prezydent Obama rozstał się z nałogiem. Jak mu się to udało i co go zmotywowało do zmian? Żartował, że bał się gniewu żony... choć to nie wszystko. Korzystał z produktów zawierających nikotynę (plastrów nikotynowych), sukcesywnie zmniejszając przyjmowanie tej substancji.
Jak zostać „byłym palaczem papierosów”
Można wymienić wiele gwiazd i osób publicznych, które rzuciły palenie i dziś mogą być wzorem do naśladowania. Są też tacy, którzy dalej palą i… wciąż starają się rzucić. Ale są i tacy, którzy nie rzucają wcale. Ostatecznie palacz zostaje sam ze swoim zdrowiem i decyzją. Jak wiele jest motywacji by zerwać z nałogiem, tak wiele jest dróg by to osiągnąć. Ważne by próbować.
Na początek możesz sięgnąć po metodę tzw. dzienniczka palacza. Na czym polega? Przez przynajmniej tydzień notuj liczbę wypalanych papierosów, określ miejsca, sytuacje, porę dnia, kiedy najczęściej wychodzisz na „dymka”. Takie zidentyfikowanie nawyków i rytuałów związanych z paleniem pozwoli Ci się lepiej przygotować do rzucenia palenia, czyli unikać konkretnych sytuacji, zaplanować aktywności zastępcze, stopniowo ograniczać liczbę wypalanych papierosów do zera. Ważne jest też usunięcie ze swojego otoczenia wszystkich atrybutów palacza przypominających o nałogu, takich jak popielniczka, zapalniczka czy papierośnica. Jeśli masz w domu lub torebce papierosy – koniecznie je wyrzuć. Nie zapominaj też o rozmowie. Z kim? Z rodziną i przyjaciółmi, którzy będą dla ciebie wsparciem, zwłaszcza w trudnych chwilach, kiedy najdzie cię ochota na papierosa. Ale też o rozmowie z lekarzem. To on, przeprowadzając szczegółowy wywiad, będzie mógł zaproponować indywidualny program leczenia. Zacząć można np. od żucia gum z nikotyną lub przyklejania plastrów z tą substancją. Jeśli to nie pomoże, lekarz może przepisać leki na receptę albo środki farmakologiczne bez recepty, które hamują tzw. głód nikotynowy. Jeśli mimo wszystko z nałogu nie wychodzisz, to chociaż postaraj się ograniczyć jego szkodliwe konsekwencje dla zdrowia.
Możesz to zrobić, zastępując papierosa jedną z tzw. bezdymnych alternatyw. Do tej grupy należą m.in. podgrzewacze tytoniu, czyli urządzenia oparte na procesie podgrzewania wkładów tytoniowych. Od papierosów różni je wiele, w tym rzeczone podgrzewanie, które prowadzi do uwolnienia się aerozolu z nikotyną, który nie jest dymem. Nie wytwarzają też substancji smolistych. W Stanach Zjednoczonych, gdzie w większości żyją wymienione wcześniej gwiazdy, Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA), po latach analizy badań naukowych, autoryzowała podgrzewacz tytoniu IQOS – jako pierwsze i jedyne urządzenie alternatywne dla papierosów ograniczające narażenie na substancje szkodliwe: palaczy i osób postronnych. Należy jednak pamiętać, że jest to etap pośredni, a na metę dobiegniemy dopiero, kiedy w 100% pozbędziemy się tego szkodliwego nałogu.
Jakąkolwiek drogę wybierzesz, każda będzie dobra. Może zrobisz to dla ukochanej osoby jak książę Harry lub usłyszysz swój własny kaszel, który Cię zmotywuje do zmiany (tzw. kaszel palacza). Ważne, byś w ogóle zaczęła się bardziej o siebie troszczyć w 2024 roku, żegnając ten okropny nałóg.