Reklama

Podczas koncertu „Dla Ciebie mógłbym zrobić wszystko”, który odbył się 3 czerwca w Teatrze Współczesnym w Warszawie, publiczność została poruszona do głębi. Choć Joanna Kołaczkowska nie mogła pojawić się osobiście, jej obecność była wyraźnie odczuwalna. Wszystko za sprawą jednego, krótkiego, ale niezwykle emocjonalnego SMS-a.

Co napisała Joanna Kołaczkowska? SMS, który poruszył wszystkich

Pod koniec kwietnia media obiegła informacja, że Joanna Kołaczkowska choruje na raka. W obliczu tej tragedii musiała zrezygnować z pracy na scenie. Pomimo tego, nie chciała, aby zespół zatrzymał się w miejscu. Zdecydowanie poprosiła członków Kabaretu Hrabi, aby kontynuowali trasę „Potemowe Piosenki”. Jak przyznał Dariusz Kamys:
„Myśleliśmy o tym, żeby jednak albo przełożyć, albo odwołać, ale Aśka powiedziała, że róbcie, no to co, no to robimy. Z Aśką się nie dyskutuje”.

Chociaż fizycznie nie pojawiała się na scenie, Joanna Kołaczkowska pozostała blisko zespołu. Artur Andrus wówczas przyznał:

Tu już dzisiaj krążył SMS od Aśki z informacjami, że nas pozdrawia, że kibicuje, że jest tak, że nie dość, że to wymyśliła, no to czuwa nad tym koncertem. I my właściwie wiemy teraz, że się spotykamy z jej powodu, dla niej te oklaski, które tutaj będą się rozlegały

Koncert zorganizowany został z inicjatywy bliskich Joanny Kołaczkowskiej. Odbył się 3 czerwca w warszawskim Teatrze Współczesnym i był wyjątkowym aktem wsparcia dla artystki w trudnych chwilach walki z chorobą.

Joanna Kołaczkowska miała wrócić na scenę

Joanna Kołaczkowska, artystka znana z Kabaretu Hrabi, zmagała się z poważną chorobą. Nowotwór, z którym walczyła, ostatecznie pokonał ją w nocy z 16 na 17 lipca 2025 roku. Miała wtedy 59 lat. Kabaret Hrabi oficjalnie poinformował o jej śmierci, podkreślając, że odeszła w spokoju, otoczona bliskimi. Przez wiele miesięcy środowisko artystyczne i fani wspierali artystkę, mając nadzieję na jej powrót do zdrowia.

Mimo postępującej choroby, Kołaczkowska planowała powrót na scenę. Jej nowy projekt, recital „Z pudrem”, miał odbyć się 31 lipca w Gdyni oraz 18 listopada w Łodzi. Niestety, śmierć przerwała te plany na krótko przed realizacją. Recital miał być symbolicznym powrotem artystki i podsumowaniem jej kabaretowej kariery.

Joanna Kołaczkowska była członkinią Kabaretu Hrabi od 2002 roku. Jej charakterystyczny styl, inteligentny humor i niepowtarzalna charyzma sprawiły, że była jedną z najważniejszych postaci polskiej sceny kabaretowej. Jej śmierć to ogromna strata dla świata kultury. Jej dorobek pozostanie inspiracją dla przyszłych pokoleń artystów i fanów kabaretu.

Zobacz także:

Joanna Kołaczkowska
Leszek Kotarba/East News
Reklama
Reklama
Reklama