P { margin-bottom: 0.21cm; }
W Ameryce podczas kontroli na drodze, czarnoskóry mężczyzna został śmiertelnie postrzelony przez policjanta. W samochodzie była też dziewczyna kierowcy, Lavish Reynolds i ich 4-letnia córka. Kobieta po po strzałach uruchomiła relację na żywo w komórce w Internecie i opowiedziała szybko co się stało. Wszystko wydarzyło się w środę wieczorem na przedmieściach miasta Falcon Heights w amerykańskim stanie Minnesota.

Reklama

P { margin-bottom: 0.21cm; }

Rodzina została zatrzymana przez policję, bo jedna z lamp w ich samochodzie nie działała. Kiedy policja podeszła do auta, kierowca poinformował ich, że ma broń i usłyszał, że ma się nie ruszać. Ale mężczyzna chciał wyjąć dokumenty i kiedy po nie sięgnął, padły strzały. Wtedy dziewczyna zaczęła filmować i robić relację na Facebooku.

Oni zabili mojego chłopaka - powiedziała rozpoczynając nagranie.

Kiedy sięgał do tyłu po swój portfel funkcjonariusz postrzelił go w ramię cztery lub pięć razy - powiedziała jego dziewczyna.

Na nagraniu widać, jak mężczyzna się wykrwawia. Można by się zastanawiać, co powinna zrobić jego dziewczyna - tamować krew, wzywać karetkę? Potem i jej kazano wyjść z wozu i tak zakończyło się nagranie. Jej chłopak zmarł w szpitalu, a społeczeństwo jest oburzone całym zajściem.

Zobacz także

UWAGA - BARDZO DRASTYCZNE WIDEO

Czarnoskórzy Amerykanie już protestują, że to kolejne bezprawne zabicie Afroamerykanina.

Protesty na ulicach.

Reklama

Z relacji kobiety wynika, że samochód prowadzony przez jej chłopaka został zatrzymany do kontroli, ponieważ jedna z lamp w ich samochodzie nie działała. Kiedy funkcjonariusz podszedł do ich auta, by wylegitymować kierowcę, ten poinformował policjanta, że posiada broń. Funkcjonariusz odpowiedział, że ten się nie ruszać. - Kiedy sięgał do tyłu po swój portfel funkcjonariusz postrzelił go w ramię cztery lub pięć razy - wyjaśnia Reynolds. Policjant miał oddać strzał, kiedy jej partner sięgał po portfel z dokumentami. W aucie znajdowała się również ich czteroletnia córka, która była świadkiem całego zajścia. Tuż po wystrzale Amerykanka rozpoczęła transmisję na żywo na Facebooku. (http://www.tvn24.pl)

Reklama
Reklama
Reklama