Reklama

Wiadomość o śmierci Felicjana Andrzejczaka pogrążyła w żałobie wielu fanów polskiej muzyki. Artysta odszedł w środę, 18 września w wieku 76 lat. Teraz management muzyka przekazał, kiedy i gdzie odbędzie się pogrzeb Felicjana Andrzejczaka.

Reklama

Kiedy i gdzie odbędzie się pogrzeb Felicjana Andrzejczaka?

Felicjan Andrzejczak zmagał się z chorobą nowotworową, jednak jak się okazało, to nie rak doprowadził do śmierci muzyka. Krzysztof Cugowski poinformował, że Felicjan Andrzejczak zmarł w wyniku udaru. Jeszcze 15 sierpnia koncertował wspólnie z Cugowskim w Karwi, a zaledwie tydzień temu wystąpił jeszcze w Rzepinie. Niestety okazało się, że występ dany 11 września był jego ostatnim.

Był moim gościem 15 sierpnia 2024 r. na moim na koncercie w Karwi. (...) Niestety teraz odszedł. Ale nie umarł na to, co mu dolegało, tylko podobno miał udar, wczoraj się nie wybudził ze śpiączki
- powiedział w rozmowie z Faktem, Krzysztof Cugowski

Dzień po odejściu legendarnego muzyka, media obiegła informacja nt. ostatniego pożegnania Felicjana Andrzejczaka. Management zmarłego artysty właśnie poinformował, że pogrzeb odbędzie się w poniedziałek, 23 września w Świebodzinie. Msza święta rozpocznie się o godz. 12.30 w Kościele NMP Królowej Polski przy ul. Parkowej 6, a następnie ok. godziny 14:00 odbędą się uroczystości pogrzebowe na Cmentarzu Komunalnym przy ul. Łęgowskiej 6.

Rodzina Felicjana Andrzejczaka ma też specjalną prośbę do żałobników - prosi o nieskładanie kondolencji. Ponadto każda chętna osoba może wpisać się do księgi kondolencyjnej mieszczącej się w Świebodzińskim Ośrodku Kultury.

Reklama

Zobacz także: Felicjan Andrzejczak nie żyje. Pięknie mówił o żonie, której zawdzięczał karierę

Pogrzeb Felicjana Andrzejczaka
Facebook/Felicjan Andrzejczak
Pogrzeb Felicjana Andrzejczaka
Fot. Wojciech Strozyk/REPORTER
Pogrzeb Felicjana Andrzejczaka
Fot. Piotr Kamionka/REPORTER
Historia przeboju "Jolka, Jolka pamiętasz" Budki Suflera
Felicjan Andrzejczak Lukasz Kalinowski/East News
Felicjan Andrzejczak życie prywatne
Felicjan Andrzejczak WOJCIECH STROZYK/REPORTER
Reklama
Reklama
Reklama