Gwiazda "Na dobre i na złe" zmarła pół roku temu. Dlaczego pogrzeb Doroty Kwiatkowskiej odbędzie się dopiero teraz?

Dorota Kwiatkowska zmarła 19 grudnia 2018 roku w wieku 61 lat. Aktorka była znana z takich produkcji, jak: "Na dobre i na złe", "Pensjonat pod różą", "Hotel 52". Ostatni raz mogliśmy podziwiać ją w serialu "Blondynka".

Dorota Kwiatkowska zadebiutowała w 1978 roku w filmie "Akwarele" Ryszarda Rydzewskiego". Potem grała w takich filmach, jak: "Widziadło" czy "Przeznaczenie". Według krytyków, jej najważniejszym filmem był "Thais" Ryszarda Bera. Dorota Kwiatkowska grała także w warszawskim Teatrze Powszechnym.

Przyczyny śmierci Doroty Kwiatkowskiej

W połowie lat 80. Dorota Kwiatkowska wyjechała z Polski i zamieszkała w Australii. Właśnie tam, w Adelajdzie, zmarła. Dotąd nie zostały ujawnione przyczyny jej śmierci. Zdaniem fanów nagłe odejście aktorki mogło być wywołane poważną chorobą.

Pogrzeb zmarłej w grudniu zeszłego roku w Australii aktorki Doroty Kwiatkowskiej-Rae rozpocznie się w piątek 7 czerwca o godz. 11.20 w kościele św. Wincentego a Paulo (drewniany) na Cmentarzu Bródnowskim w Warszawie przy ul. św. Wincentego 83. Po czym nastąpi odprowadzenie Zmarłej do grobu rodzinnego - poinformował portal Filmpolski.pl.

Dorota Kwiatkowska zmarła pół roku temu