Jak zmienić zwykłą sypialnię w oazę spokoju i relaksu? Mamy sprawdzony sposób!
Jak sprawić, by sypialnia stała się strefą relaksu, oazą, miejscem, w którym zapominamy o całym świecie i regenerujemy się? Obejrzyj film, a dowiesz się, jak robi to nasza redaktorka Olga.
Dużo pracujemy i żyjemy w ciągłym stresie, dlatego to, co poprawia nam nastrój i pozwala się zrelaksować, jest dziś ważniejsze niż kiedykolwiek. W zasadzie bezcenne. Od podróży na Seszele czy długiego pobytu w luksusowym SPA, ważniejsze jest to, z czym mamy kontakt na co dzień, a właściwie co noc: atmosfera, jaka panuje w sypialni.
Jak sprawić, by stała się miejscem, w którym regenerujemy ciało i mózg, odzyskujemy siły i odrywamy się od codzienności, odpływając w świat pięknych wspomnień albo… tworząc nowe?
Uwolnij przestrzeń od tego, co niepotrzebne
Olga, bohaterka naszego filmu, proponuje, by zacząć od zaprowadzenia ładu, który pozwoli nam odetchnąć pełną piersią i cieszyć się przestrzenią uwolnioną od wszystkiego, co zbędne.
Oto jej rady:
- Schowaj wszystkie ubrania do szaf i komód lub – jeśli masz taką możliwość – do garderoby.
- Ogranicz liczbę dekoracji i postaw na te, które lubisz najbardziej.
- Usuń z sypialni książki i dokumenty, które zbierają kurz!
Minimalizm sprzyja relaksowi!
Urządź sypialnię tak, by była wygodna
W przeobrażeniu sypialni w strefę relaksu pomóc może także niewielkie przemeblowanie, bo do łóżka powinniśmy mieć dojście z obu stron. Tak jest znacznie wygodniej!
– I jeszcze jedno – dodaje Olga. – Według zasad feng shui łóżko powinno mieć zagłówek (najlepiej drewniany lub obszyty materiałem), bo ten niewielki element kreuje poczucie bezpieczeństwa.
Zadbaj o jakość pościeli
Poszewki i prześcieradła mają przez wiele godzin bezpośredni kontakt ze skórą. Dlatego zadbaj o to, aby tkaniny nie podrażniały ciała ani nie powodowały żadnego dyskomfortu. Na tym nie warto oszczędzać.
– Pościel może być wykonana np. z bawełny satynowej – delikatnego i lekkiego materiału, który łagodnie otula skórę i przepuszcza powietrze – radzi Olga.
Wybierz zapach, który pooprawia Ci nastrój
O tym, jak bardzo zapachy wpływają na nasz nastrój i samopoczucie, wiadomo od wieków. Te, które lubimy, koją nerwy i sprzyjają relaksowi, dlatego tak ważne jest, by dobierać je zgodnie ze swoimi upodobaniami i nastrojem.
– Kocham, gdy w moim domu unosi się zapach świeżego prania, dlatego potrafię spędzić w sklepie naprawdę dużo czasu wybierając odpowiedni płyn do płukania tkanin – mówi Olga. – Nie uznaję półśrodków, więc liczy się dla mnie trwałość zapachu, jego świeżość oraz to czy po jego użyciu tkaniny są miękkie w dotyku.
Tym razem Olga postanowiła sprawdzić nowe zapachy od Lenor, które odmienią sypialnię dzięki długotrwałej świeżości. Przetestowała 3 nowe, wyjątkowe płyny do płukania tkanin od Lenor:
- Lenor Exotic Bloom – Zachwyt, o zapachu kojarzącym się z tropikalną zatoką pełną kwitnących kwiatów.
- Lenor Dewy Blossom – Świeżość, o zapachu kojarzącym się z wodami otwartego oceanu.
- Lenor Sunny Florets – Radość, o zapachu łąki pełnej słoneczników
Każdy z tych zapachów stworzono z myślą o tym, by przemienić łóżko w prawdziwą oazę świeżości i relaksu. Dzięki szerokiej gamie produktów możesz dobrać zapach do aktualnego nastroju.
Jak wypadł przeprowadzony przez Olgę test?
– Moim ulubionym płynem jest Dewy Blossom– Świeżość, synonim orzeźwiającego przebudzenia. Jego woń jest wyjątkowa: morskie, zielone i cytrusowe nuty limonki tworzą rześki zapach, który od samego rana pobudza mnie do działania! – mówi nasza redaktorka.
Płyny do tkanin stworzono z użyciem specjalnej technologii, dlatego zapach i świeżość utrzymują się na tkaninach jeszcze dłużej.
– Wyjątkowe zapachy uzupełniają twój nastrój każdego dnia, a ty możesz cieszyć się niezwykłą świeżością – podsumowuje Olga. – Muszę wam się przyznać, że pościel jest super miękka i aż się prosi, żeby się w niej zatopić i zapomnieć o całym świecie!
Materiał powstał z udziałem marki Lenor