Marek Włodarczyk mocno zdenerwowany na planie filmu "Sprawiedliwi – Wydział Kryminalny. Wszystko się może zdarzyć"
Marek Włodarczyk mocno zdenerwowany na planie filmu "Sprawiedliwi – Wydział Kryminalny. Wszystko się może zdarzyć"
Już w niedzielę, 3 grudnia o godz. 20 w Czwórce film „Sprawiedliwi – Wydział Kryminalny. Wszystko się może zdarzyć”, który powstał na podstawie hitowego serialu "Sprawiedliwi – Wydział Kryminalny” regularnie gromadzącego już ponad 2 mln widzów i wygrywającego z propozycjami największych stacji! Będziecie oglądać?
Osią fabuły filmu – będącego zwieńczeniem dwóch najważniejszych wątków osobistych tej serii „Sprawiedliwych…” – jest ślub Kuby Walczaka. Burzliwy związek Kuby z Izą dojrzał wreszcie do nowego etapu i ważnych życiowych decyzji. Jednak, zanim dojdzie do kulminacyjnego momentu – ceremonii ślubnej, nastąpi cały szereg komplikacji, między innymi za sprawą drużby, Bolka Kowalskiego, który za punkt honoru postawił sobie zorganizowanie wieczoru kawalerskiego, którego Kuba nie zapomni do końca życia. Bolo osiągnie ten cel, choć niezupełnie tak jak zamierzał, bowiem sprawy szybko wymkną się spod kontroli.
Równolegle rozwijać się będzie wątek Pauliny Wach, w której życiu uczuciowym nastąpił wreszcie przełom, a ona po raz pierwszy od lat gotowa jest zaufać mężczyźnie i na poważnie zaangażować się w nową relację.
Cała opowieść rozpocznie się w szpitalu psychiatrycznym, gdzie zastaniemy zdezorientowanego Kubę, a w miarę rozwoju historii bohaterowie i widzowie przekonają się, że naprawdę wszystko może się zdarzyć, nawet tak niewyobrażalna sytuacja, jak widok prokuratora Jagiełły w ornacie przy ołtarzu…
Czekacie na ten film?
Zobacz także: Jak dużo wiesz o serialu "Policjantki i policjanci"? Przekonaj się rozwiązując quiz!