Piotr Machalica na prawdziwą miłość czekał długo. W wrześniu wziął ślub z młodszą o 21 lat partnerką
Piotr Machalica - ślub z młodszą partnerką. Kim jest?
Zmarł Piotr Machalica - ta dramatyczna wiadomość dotarła do nas 14 grudnia rano. Poinformowała o tym Krystyna Janda, pojawił się też wpis na profilu FB aktora. Nie podano jaka była przyczyna śmierci. Dramatyzmu sytuacji dodaje fakt, że zaledwie trzy miesiące temu Piotr Machalica wziął ślub, Wszyscy wtedy podkreślali, że Machalica po wielu latach wreszcie znalazł szczęście.
Kim jest żona Piotra Machalicy?
ślub odbył się w częstochowskiej restauracji 9 września 2020 roku. Przyjechała plejada gwiazd. Zarówno ich obecność, jak i sama uroczystość dla niemal wszystkich – poza zaproszonymi gośćmi – była zaskoczeniem, bo ślub Piotra Machalicy (65) i jego młodszej o 21 lat partnerki, Aleksandry, do ostatniej chwili był trzymany w tajemnicy.
„Wszyscy goście, urzędnicy oraz obsługa wesela byli poproszeni o zachowanie dyskrecji. A państwo młodzi listę gości weselnych podali dopiero wieczorem w przeddzień przyjęcia, żeby można było odpowiednio rozłożyć wizytówki”, doniósł „Super Express”.
Na weselu w lokalu, którego właścicielką jest sama panna młoda, bawili się m.in. Krystyna Janda, Joanna Liszowska, Katarzyna i Cezary Żakowie oraz Artur Żmijewski z żoną – podobno w sumie ponad setka gości. Mimo tak wielu wtajemniczonych osób sekretu dochowano. Podobną, pełną dyskrecji taktykę aktor stosował w ostatnich latach w kwestii spraw sercowych. I wszystko wskazywało na to, że po głośnym rozwodzie z pierwszą żoną i burzliwym związku z aktorką Edytą Olszówką Piotr Machalica, z dala od blasku fleszy, w końcu odnalazł szczęście.
Poszukujesz kreacji na ślub swojego młodszego brata? Wejdź na tę stronę i wykorzystaj kod rabatowy Denley.
Rodzina Piotra Machalicy
Z Małgorzatą, pierwszą żoną, aktor doczekał się dwójki dzieci: Franciszka i Soni. Choć małżeństwo Machaliców uchodziło za idealne, szczęście okazało się pozorne. „Wszystko zaczęło się psuć już w rok po ślubie”, wyznał aktor w wywiadzie dla „Gali”. Kryzys pogłębiły problemy finansowe spowodowane pożyczkami na rozwój nowego biznesu Małgorzaty.
„Gdyby mężowie uważnie czytali umowy, które im żony podsuwają, wtedy nikt nie miałby problemów. Kiedy otrzymałem awizo i zobaczyłem, ile bank ode mnie chce, myślałem, że dostanę zawału”, wyznał Machalica w „Gali”.
Małgorzata winą za rozpad małżeństwa obarczała Piotra. Zwłaszcza że w trakcie ciągnącego się przez pięć lat rozwodu serce aktora zaczęło mocniej bić dla innej kobiety.
Mieszanka wybuchowa
Machalica i młodsza od niego o 16 lat Edyta Olszówka od lat grali w jednym z teatrów, kiedy łącząca ich przyjaźń zaczęła przeradzać się w silniejsze uczucie. Zakochani starali się nie przejmować złośliwymi komentarzami, a tych nie brakowało, bo aktor wciąż jeszcze nie był rozwiedziony. „Jeśli anioły istnieją, a wierzę, że tak, to ona jest jednym z nich”, mówił o Edycie Piotr. Wkrótce jednak zaczęło się psuć. Podobno Olszówka marzyła o założeniu rodziny i macierzyństwie. Kilkukrotnie rozchodzili się, aby zaraz dać sobie kolejną szansę. Wytrwali tak 10 lat. Do końca utrzymywali przyjacielskie relacje.
„Moment naszego spotkania był szczególny dla nas obojga. Te plotki, które się na nasz temat pojawiały, jednak skutecznie to wszystko zabijały. Teraz już o sobie nie czytam”, wyznał w jednym z wywiadów Machalica.
Kocham i czuję się kochany
Kiedy wkrótce po rozstaniu z Olszówką aktor wyjechał do Częstochowy, gdzie został dyrektorem artystycznym w Teatrze im. Adama Mickiewicza, nie przypuszczał, że to początek jego nowego życia nie tylko pod względem zawodowym. Pierwsze dni w nowym mieście spędzał w hotelu. Gdy poznał jego właścicielkę, natychmiast się zakochał. Okazało się, że Aleksandra nie tylko zarządza hotelem i restauracją, ale też jest rozkochaną w teatrze mecenaską sztuki. I rozwódką. Z byłym mężem, sportowcem, doczekała się dwóch córek. Machalica przez lata milczał o nowej miłości.
„Żeby ukrócić spekulacje na temat mojego życia prywatnego, które pojawiają się od wielu, wielu lat, chcę powiedzieć, że od ponad dekady jestem w związku. Bardzo kocham i czuję się kochany. A miłość na imię ma Oleńka”, dopiero w zeszłym roku wyznał w rozmowie z miesięcznikiem „Pani”.
Aleksandra i Piotr od dekady dzielili życie między dwa miasta: Warszawę i Częstochowę. Po latach zdecydowali, że chcą się pobrać.
„Było bajkowo i jestem bardzo szczęśliwy. Takie przypieczętowanie miłości było dla nas ważne”, powiedział Piotr Machalica „Faktowi”.
To był piękny dowód na to, że na prawdziwą miłość warto czekać. Niestety, życie z bajki zamieniło się w tragedię...