Piotr Gąsowski nie mógł powstrzymać łez podczas wywiadu. Wystarczył jeden telefon
Piotr Gąsowski zalał się łzami podczas ostatniego wywiadu. Wszystko przez dość nietypowy telefon, jaki otrzymał. Tego, co usłyszał od fanki, długo nie zapomni.
Piotr Gąsowski był ostatnio gościem Małgorzaty Domagalik w Kanale Sportowym. Podczas rozmowy omówionych było wiele wątków z jego życia i kariery, ale żaden nie poruszył go tak, jak komentarz od jednej z fanek. Kobieta zadzwoniła do niego z... przeprosinami. Po tych słowach aktor nie był w stanie powstrzymać łez.
Piotr Gąsowski zalał się łzami podczas wywiadu
Znamy go od lat, pojawia się w filmach, serialach czy na deskach teatru, a jego głos mogliśmy usłyszeć w najpopularniejszych bajkach dla dzieci - Piotr Gąsowski od dawien dawna utrzymuje swoją pozycję w czołówce polskich gwiazd.
Ogromne grono fanów, jakie wokół siebie zgromadził, chętnie śledzi nie tylko jego zawodowe losy, ale w szczególności prywatne. Ostatnio nawet pojawiły się spekulacje nt. tego, czy Piotr Gąsowski i Anna Głogowska są znowu razem. Sam aktor wychodzi niekiedy fanom na przeciw i zdradza ciekawostki z życia.
Ostatnio gościł w Kanale Sportowym, gdzie, podczas rozmowy z Małgorzatą Domagalik, miał szansę poruszyć wiele wątków ze sfery prywatnej, jak i zawodowej. Jednym z punktów wspomnianego formatu są telefony widzów. Tym razem nie było inaczej, ale finał zaskoczył nawet samą prowadzącą.
Zobacz także: Znamy szczegóły nowego programu Katarzyny Skrzyneckiej i Piotra Gąsowskiego!
Do Piotra Gąsowskiego zadzwoniła widzka, która... postanowiła przeprosić go za to, że kiedyś hejtowała go w sieci!
Dzwonię do pana z przeprosinami. Chciałabym teraz, w tym programie uderzyć się w pierś, jako kiedyś dająca się manipulować psychologią tłumu osoba, przez te wszystkie „Pudelki”, „Kozaczki”, ścieki, a dzisiaj osoba świadoma, czym grozi hejt, hejtowanie kogoś, jak to działa na psychikę, jakie to jest druzgocące, miażdżące dla osoby, która na to nie zasłużyła - mówiła.
Aktor był ogromnie zaskoczony takim telefonem. Słowa kobiety sprawiły, że nie był nawet w stanie powstrzymać łez, które zaczęły spływać mu po policzkach.
Niesamowite - podsumował krótko.
Kobieta była bardzo przejęta sytuacją tym bardziej, że gryzły ją wyrzuty sumienia w związku z jej zachowaniem z przeszłości. Piotr Gąsowski nie mógł znieść, że ta tak się zadręcza.
Niech pani z tym nie żyje, jeśli mogę z pani zdjąć to. Proszę pani, błagam, ja z pani zdejmuję, niech pani się sama nie wini już teraz - dodał.