Reklama

Piotr Fronczewski i jego ukochana żona Ewa Fronczewska są ze sobą od 47 lat! Para pobrała się w połowie lat 70. Odbył się wówczas cichy, skromny ślub cywilny, jednak małżonkowie planowali także dodatkowo powiedzieć sobie sakramentalne "tak" w kościele. Zajęci rodzinnymi sprawami wciąż jednak nie zrealizowali tego planu. Czy właśnie nadszedł ten moment? Pojawiły się plotki, że już niedługo państwo Fronczewscy staną na ślubnym kobiercu. Tę tak poważną informację skomentował sam aktor!

Reklama

Piotr Fronczewski planuje ślub? "Mam już trochę dosyć..."

Piotr Fronczewski o swojej ukochanej żonie, Ewie mówił zawsze w samych superlatywach. Aktor jednak nigdy nie ukrywał, że jako wieloletnie małżeństwo mieli swoje kłopoty i kryzysy, z których ostatecznie wyszli zwycięsko. Gdy tygodnik "Na żywo" poinformował, że aktor razem z żoną chcą stanąć na ślubnym kobiercu w kościele, wcale nie brzmiało to niewiarygodnie, ponieważ Piotr Fronczewski nie raz poruszał tę kwestię, mówiąc o swoim małżeństwie. W książce "Ja, Fronczewski" aktor wrócił wspomnieniami do przysięgi złożonej w Urzędzie Stanu Cywilnego i wyjaśnił, dlaczego wtedy nie wziął ślubu kościelnego:

Nie było ślubu kościelnego. To znaczy niby miał być, ale jakoś tak wyszło, że wciąż był przesuwany na późniejszy termin i zanim się obejrzeliśmy, minęło czterdzieści jeden lat. A może po prostu uznaliśmy na początku, że nie warto angażować Boga w niepewny związek i niepewną przyszłość? - zastanawiał się aktor.

Tomasz Urbanek/East News

Według tygodnika "Na żywo" Piotr Fronczewski miał już niedługo razem z żoną stanąć na ślubnym kobiercu w kościele a o uroczystości powiedzieć:

Chcemy dopełnić tej formalności. Jesteśmy dojrzali i gotowi na złożenie przysięgi.

Ta informacja zelektryzowała media, jednak wciąż brakowało komentarza aktora. "Super Express" postanowił się więc z Piotrem Fronczewskim skontaktować. Okazało się, że aktor jest wręcz wściekły na plotki krążące na jego temat:

Nie, nie to nieprawda. Ostatnio pojawiają się same nieprawdy w "źródłach prasowych" łącznie z zejściem już z tego świata. Mam już trochę dosyć tych medialnych przestrzeni, a tutaj nie ma żadnej prawdy. Takie czasy - wyznał aktor.

JACEK DOMINSKI/REPORTER

Piotr Fronczewski i jego żona Ewa Fronczewska są razem 47 lat, jednak mimo nieustającej popularności aktora, jego żona wciąż unika blasku fleszy. Próżno szukać ich wspólnych zdjęć ze ścianek czy wydarzeń kulturalnych, nigdy też Ewa Fronczewska nie wypowiedziała się na temat swojego małżeństwa publicznie i w tym jest konsekwentna do dziś. Piotr Fronczewski ujawnił nieco więcej ze swojego prywatnego, rodzinnego życia, podczas pisania swojej autobiografii: "Ja, Fronczewski". To tam wrócił do trudnego momentu swojej relacji, zdrady, której dopuścił się z piękną aktorką Joanną Pacułą. Aktor w swojej książce opisuje, że bardzo żałował swojego romansu:

Mogłem wszystko stracić. Mając trzydzieści kilka lat, okazałem się gówniarzem.

Reklama

Piotr Fronczewski długo nie mógł sobie wybaczyć, że skrzywdził swoją ukochaną żonę. Na szczęście jego małżeństwo przetrwało ten kryzys. Z ich związku narodziły się dwie córki, Magdalena i Katarzyna, które w dzieciństwie bardzo marzyły o pracy na scenie. Ostatecznie jednak wybrały inną drogę zawodową, ku uciesze swojego ojca. Piotr Fronczewski nigdy tak naprawdę nie chciał, by jego dzieci wykonywały ten sam zawód, co on. Katarzyna skończyła filozofię, a także medycynę i dziś jest lekarzem medycyny nuklearnej. Zaś druga córka aktora, Magda jest z wykształcenia psychologiem.

Artur Zawadzki/REPORTER
Reklama
Reklama
Reklama