Wczorajsza sobota w Warszawie była jak do tej pory najgorętszym dniem w tym roku. Każdy, kto wyszedł z domu na zewnątrz szukał ochłody w cieniu czy okolicy fontann. Dobrym miejscem na chwilę wytchnienia od lejącego się żaru z nieba były podziemia Dwora Centralnego w Warszawie. Oprócz chłodniejszych przestrzeni mogliśmy natrafić na ciekawą incjatywę w postaci maratonu "Mrożek na językach". Jednym z czytających dzieła wybitnego pisarza był Piotr Adamczyk, który niestety zaliczył małą wpadkę.

Reklama

Aktor na evencie pojawił się w czarnych spodniach i opinającym ciało szarym t-shircie. Panujący na zewnątrz skwar, a także emocje związane z interpretacją tekstu Mrożka sprawiły, że Adamczykowi zrobiły się olbrzymie plamy potu pod pachami. Gdy Piotr zobaczył, że coś jest nie tak zmniejszył swoje ekspresyjne ruchy i z lekkim zawstydzeniem starał się ukryć mokry problem.

Taka wpadka może przytrafić się każdemu. Szczególnie latem, gdy temperatury przekraczają 30 stopni. Na przyszłość przypominamy wszystkim gwiazdom i nie tylko o użyciu antyperspirantu przed wyjściem z domu ;)

Reklama

Pozostałe gwiazdy na evencie 'Mrożek na językach":

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama