Piękna sesja zdjęciowa Joanny Liszowskiej

Joanna Liszowska: „Trzydziestka! Dziękuję, że mi uświadomiłaś, że mam już trójkę z przodu (śmiech)! A tak na serio – to bardzo fajny wiek. Jest w tej trójce coś magicznego, choć dla mnie to po prostu kolejne urodziny, z których trzeba się cieszyć i spędzić je w gronie najbliższych”.

Joanna Liszowska: „Chcę mieć dzieci. Co najmniej dwójeczkę. Życie prywatne, dom to jest to, co daje mi siłę. Jeśli nie zrobię kariery, to świat się nie zawali. Nigdy nie wątpiłam i nie wątpię, że będę miała fajną rodzinę i kochającego męża”.

Joanna Liszowska: „Tak szczęśliwa jak teraz nie byłam jeszcze nigdy w życiu! I mówię to z pełną świadomością – jestem zakochana i jestem kochana. To Szwed Ola Serneke. Wiem, wiem, jak to brzmi, ale to naprawdę męskie imię w Szwecji, a on jest prawdziwym mężczyzną”.

Joanna Liszowska: „Trzydziestka! Dziękuję, że mi uświadomiłaś, że mam już trójkę z przodu (śmiech)! A tak na serio – to bardzo fajny wiek. Jest w tej trójce coś magicznego, choć dla mnie to po prostu kolejne urodziny, z których trzeba się cieszyć i spędzić je w gronie najbliższych”.

Joanna Liszowska: „Chcę mieć dzieci. Co najmniej dwójeczkę. Życie prywatne, dom to jest to, co daje mi siłę. Jeśli nie zrobię kariery, to świat się nie zawali. Nigdy nie wątpiłam i nie wątpię, że będę miała fajną rodzinę i kochającego męża”.

Joanna Liszowska: „Jaki jest mój ukochany? Mogę powiedzieć tylko, że »życie jest jak pudełko czekoladek. Nie wiadomo, na co trafisz«. A ja nie spodziewałam się, że czekoladka, którą wyciągnę teraz, ma aż tak cudowny smak”.