Reklama

Udział Nergala w programie „The Voice of Poland” wywołuje wiele kontrowersji. Pojawienie się lidera zespołu Behemoth w telewizji publicznej nie spodobało się wielu artystom, dziennikarzom oraz politykom. Okazuje się również, że za cała aferę płacą również pozostali jurorzy muzycznego show.
Kilka dni temu Zbigniew Hołdys poinformował na Facebooku o pogróżkach, jakie dostaje Kayah i Piasek. Sprawę którą nagłośnił Hołdys skomentowała menedżerka Andrzeja Piasecznego.
- Andrzej Piaseczny nie chce nagłaśniać sprawy pogróżek, ani szukać winnych. Nie chce bowiem prowokować kolejnych nieprzyjemnych zachowań wobec niego. Ale te pogróżki nie skłonią go do rezygnacji z jurorowania- zdradziła w rozmowie z „Twoim Imperium” Julita Janicka.
Uważacie, że reakcja widzów jest przesadzona? A może pozostali jurorzy powinni sprzeciwić się obecności Nergala w programie?

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama