Paulina Smaszcz ostro o Macieju Kurzajewskim: "Ja mam gdzieś byłego męża"
Zaczepiona przez internautów Paulina Smaszcz nie wytrzymała i w cierpkich słowach dała do zrozumienia, ile znaczy w jej życiu Maciej Kurzajewski.
W ostatnim czasie Paulina Smaszcz przekazała szereg radosnych wiadomości. Dziennikarka potwierdziła, że w przyszłym roku zostanie babcią. Jej syn, Franciszek i jego żona spodziewają się pierwszego dziecka. To jednak nie sprawiło, że przyszli dziadkowie się pojednali. Maciej Kurzajewski i Paulina Smaszcz raczej nie pogodzą się w najbliższym czasie. "Kobieta-petarda" niedawno została zaczepiona przez internautów, którzy nawiązali do obecnego narzeczonego Katarzyny Cichopek. Paulina Smaszcz udzieliła ostrej odpowiedzi.
Paulina Smaszcz powiedziała, co myśli o Macieju Kurzajewskim
Niedawno Paulina Smaszcz pokazała pierwszy prezent dla wnuczki i dodała osobisty wpis, w którym opowiedziała o macierzyństwie oraz miłości partnerskiej. Wygląda na to, że dziennikarka nie może się doczekać, aż zostanie babcią. Internauci doszukali się jednak aluzji i szpilki wbitej Maciejowi Kurzajewskiemu. Niektórzy internauci stwierdzili, że nawet pisząc o macierzyństwie i wnuczce, nie może się pohamować przed opublikowaniem złośliwej uwagi o byłym mężu.
Zobacz także: Paulina Smaszcz wyjeżdża z Polski! "Czeka mnie życiowa zmiana"
Paulina Smaszcz nie wytrzymała i wdała się w dyskusję w komentarzach. Dała jasno znać, że obecnie z Maciejem Kurzajewskim łączą ją tylko synowie.
Ale ja mam gdzieś byłego męża. Mam z nim moich synów, wobec których ma obowiązki. Pisze pani jakieś nieprzemyślane i bezpodstawne głupoty — napisała Paulina Smaszcz.
Zobacz także: Małgorzata Tomaszewska o radosnej nowinie u Macieja Kurzajewskiego: "Nowe życie zawsze jest piękne"
To najwyraźniej nie przekonało internautów, którzy uznali, że dziennikarka mówi jedno, a robi drugie.
Niby gdzieś ma byłego męża, ale na każdym kroku przytyki wobec niego — odpowiedziała obserwatorka.
Myślicie, że internauci mają rację, czy tym razem już trochę przesadzają?