Reklama

Kilka tygodni temu Anna Mucha zaskoczyła wszystkich wyznaniem o tragicznych wydarzeniach z dzieciństwa. Aktorka w programie Magdy Mołek "w roli głównej" przyznała wówczas, że w przeszłości była molestowana seksualnie. Mucha ze łzami w oczach opowiedziała m.in. o korepetytorze, który podczas jednej z dodatkowych lekcji zaczął ją dotykać. Zobacz: Mucha opowiedziała ze szczegółami o molestowaniu w dzieciństwie: Podszedł od tyłu, położył ręce i zaczął...

Reklama

Wyznanie gwiazdy wywołało wiele emocji. Niestety, w sieci pojawiło się również wiele negatywnych komentarzy w których zarzucano jej próbę promowania się poprzez opowieści o dramatycznych przeżyciach. Dzisiaj okazuje się, że Anna Mucha może również liczyć na wsparcie ze strony swoich koleżanek z show-biznesu. Paulina Młynarska na łamach magazynu Grazia stanęła w obronie Muchy.

- Gdyby potraktować ten cały hejt poważnie, wyszłoby na to, że osoba, która publicznie powiedziała, że jako małe dziecko była ofiarą PRZESTĘPSTWA (bo molestowanie jest przestępstwem!), powinna zostać publicznie zlinczowana. A za co? A za to, że jest ładna, zdrowa, szczęśliwa, bogata, ma piękne dzieci i fajnego faceta. A przecież jako ofiara powinna być wrakiem, alkoholiczką, narkomanką bez grosza, bez faceta (kto by taką zechciał?) i mieć dzieci oddane do bidula. Jak ona śmie mówić, że była OFIARĄ! Lansiara jedna! Na pewno to zmyśliła! Chyba wszyscy się zgodzą, że dzięki sławnym ludziom nagłośniono, odczarowano i rozpropagowano wiele niebywale trudnych tematów. Mam też nadzieję, że inne celebrytki dostrzegą "efekt Muchy" i zaczną bardziej odważnie wykorzystywać swoje wpływy, by zwracać uwagę na ważne sprawy- napisała w swoim felietonie.

Dziennikarka również wychwalała Muchę, podkreślając, że z jej zdaniem liczy się wielu Polaków:

Potrafi się zaangażować, napyskować, nawrzucać, a potem zarzucić bujną grzywą i ruszyć ku swoim sprawom na niebotycznie drogich i równie wysokich szpilach. Dodajmy, że sama na nie zarabia. Jest inteligentna, sprytna, bardzo ładna i potrafi się sprzedać. Świetnie! Bo dzięki temu Mucha trafia na łamy, okładki, do reklam i brukowców, a stamtąd do głów zwykłych kobiet, które prędzej posłuchają Muchy niż jajogłowych mądrali z uniwersytetów.

Zgadzacie się z opinią Pauliny Młynarskiej?

Reklama

Zobacz na Polki.pl: Paulina Młynarska pokazała córkę

Reklama
Reklama
Reklama