"Pandora Gate". Nagle zaczął mówić. "Tłumaczę się i jestem winny"
"Pandora Gate" nabiera coraz większego tempa. Tym razem nagranie na YouTubie opublikował Maciej Dąbrowski z kanału "Z Dvpy". Przyznał, że czuje się winny.
"Pandora Gate" to afera, która ma na celu zdemaskowanie osób powiązanych z wykorzystywaniem nieletnich. Chodzi tu przede wszystkim o niektórych polskich youtuberów. Sprawą zajął się Sylwester Wardęga, który sukcesywnie podaje nowe nazwiska i szczegóły w sprawie.
"Pandora Gate" kolejny youtuber zabrał głos
Nagle zrobiło się głośno o filmie sprzed ponad dziewięciu lat. Nagranie pojawiło się wtedy na profilu nieżyjącego Ravgora. W żartobliwym, ale też niesmacznym nagraniu chodziło o to, że Maciej Dąbrowski wymyślał koledze pytania, które tamten musiał zadać przechodnią. Pytania nie miały większego sensu, często wzbudzały kontrowersję, ale pojawiały się także takie o podtekście seksualnym. Jedna osoba stoi za kamerą, a druga ma w uchu słuchawkę, przez którą słyszy osobę za kamerą. Na nagraniu, widzimy, jak mężczyzna zadaje niezręczne pytania nastolatkom. Dziewczynki miały co najwyżej kilkanaście lat.
Zobacz także: Sylwester Wardęga wyjawił kolejną osobę zamieszaną w "Pandora Gate"
Dąbrowski postanowił skomentować nagranie sprzed lat w filmiku na YouTubie pt: "Źle się zestarzało", gdzie tłumaczy się, że jest winny. Mężczyzna opowiedział o koncepcji filmu. Wyznał, że padły tam obrzydliwe teksty do kilku dziewczyn. Za to postanowił przeprosić.
Tłumaczę się i jestem winny. Zdaje sobie sprawę, że jestem winny ch*** humoru, głupich żartów i dowcipów, które przekroczyły granicę. Jes to to niefajna rzecz. Dotyczy to filmu o który sprawa się rozchodzi - zaczął na wstępie youtuber.
Jest czas na to, żeby sobie żartować i jet czas, żeby sobie nie żartować. Tutaj pojawił się zły czas. Czas grubych afer na polskim YouTubie nie tylko na YouTubie - wyznał Dąbrowski.
Mężczyzna wyznał, że film pojawił się dziewięć lat temu i że wtedy "był zupełnie inny rodzaj humoru".
Rozwiązanie współpracy z Maciejem Dąbrowskim
W czwartek Robert Mazurek na swoim profilu na X przeprosił obserwatorów, za obecność Macieja Dąbrowskiego w jego porannym programie. Mazurek stwierdził, że Dąbrowski nie powinien pojawić się jako ekspert z powodu jego obraźliwych żartów.
W piątek dzień po wpisie Mazurka, radykalny krok podjął również Krzysztof Stanowski. Mężczyzna opublikował na YouTubie nagranie, w którym skomentował "Pandora Gate". Na końcówce nagrania wyjawił, że Maciej Dąbrowski nie będzie już występował z nim w poniedziałki rano na "Kanale sportowym".
Źródło: YouTube; X