Otylia Jędrzejczak opowiedziała o stracie dziecka... "Mój partner nie przyjechał do szpitala, gdy poroniłam"
Otylia Jędrzejczak opowiedziała o stracie dziecka... "Mój partner nie przyjechał do szpitala, gdy poroniłam"
Otylia Jędrzejczak - dla nas wielokrotna mistrzyni i rekordzistka świata. Prywatnie? Kobieta, która dla kariery musiała poświęcić wiele, a dodatkowo los nie szczędził jej tragicznych doświadczeń. Niedawno wydala książkę, w której zmierzyła się z demonami przeszłości. Opisała śmierć brata, który zginął w wypadku samochodowym, depresję oraz... stratę dziecka. Oto poruszająca historia Otylii Jędrzejczak.
Zobacz także: Otylia Jędrzejczak po raz pierwszy pokazała syna i córkę na okładce VIVY!
Otylia Jędrzejczak o stracie dziecka, śmierci brata oraz myślach samobójczych
Otylia Jędrzejczak na łamach swojej książki "Moja historia. Otylia Jędrzejczak" opowiedziała o dramatycznych doświadczeniach z przeszłości. Wyznała, że przed laty straciła swoje nienarodzone dziecko a na dodatek ówczesny partner ją opuścił:
"Tak, wprawdzie powiedziałam mu, że nie musi mnie odwiedzać, ale ja na jego miejscu i tak bez wahania spakowałabym się i przyjechała. Przeżycie poronienia ma ogromny wpływ na psychikę i może skończyć się depresją. Powrót do normalnego życia albo decyzja o kolejnej ciąży bywają naprawdę trudne. Boisz się i zastanawiasz, jak będzie tym razem - wyznała w książce
Dziś Otylia Jędrzejczak jest szczęśliwą mamą dwójki dzieci: Marceliny oraz Grzegorza, który przyszedł na świat we wrześniu 2019 roku. Pomimo traumatycznych doświadczeń z przeszłości olimpijka potrafiła pójść dalej.
W swojej autobiografii rozliczyła się także z dramatycznymi wspomnieniami związanymi ze śmiercią brata:
Nie wiem, czy sobie wybaczyłam. Pewne rzeczy zostają w nas na zawsze. Być może będę więc ten swój kamień niosła przez całe życie. Ale nie jestem jedyna, która przechodzi przez śmierć i utratę kogoś kochanego. Pytasz, czy wybaczyłam sobie. Myślę, że nie, ale zaakceptowałam to, co się wydarzyło. Ja już to wszystko przetrawiłam, przerobiłam. Pomimo wielkiego smutku musiałam dalej funkcjonować. Żyć tak, żeby wykorzystać to życie jak najlepiej. Bo to jest moim obowiązkiem - powiedziała w wywiadzie z Vivą.
Zobacz także: "W basenie, pod wodą, klęłam, płakałam i pytałam: Dlaczego ja?" Otylia Jędrzejczak wspomina czas po śmierci brata
Otylia Jędrzejczak opowiedziała o traumatycznych doświadczeniach z przeszłości, m. in. o tym jak radziła sobie po śmierci brata oraz po stracie nienarodzonego dziecka.
Otylia Jędrzejczak dziś jest mamą Marceliny oraz zaledwie 8 miesięcznego Grzesia.