W ciągu ostatnich dni wokół Wojciecha Modesta Amaro zrobiło się sporo zamieszania. Wszystko przez słowa, które powiedział w wywiadzie dla magazynu "Flesz". Właściciel najlepszej restauracji w Polsce - Atelier Amaro, odmówił rezerwacji prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu i jego żonie z powodu braku miejsc.

Słowa podzieliły opinię publiczną. Jedni podziwiają szefa kuchni za to, że wszystkich gości traktuje równo, drudzy z kolei zarzucają mu, że zlekceważył najważniejszą osobę w państwie. Dyskusje na ten temat wciąż trwają, a Modest Amaro postanowił uciąć wszystkie spekulacje i doniesienia. Na swoim profilu na Facebooku wydał oświadczenie, które jest nieco zaskakujące:

Reklama

W związku z powielającymi się w mediach nieprawdziwymi informacjami, dotyczącymi odmowy rezerwacji, czy przyjęcia Pana Prezydenta Bronisława Komorowskiego w mojej restauracji informuję, że taka sytuacja nigdy nie miała miejsca. Państwo Komorowscy byli i są miłe widzianymi gośćmi mojej restauracji.Jednocześnie, pragnę zaznaczyć że wszelkie informacje, odnośnie naszych gości pozostają wewnętrzną sprawą naszej restauracji.

Czy dyskusje ucichną?

Zobacz: Wojciech Modest Amaro pokazał w jakich luksusach mieszka


Zobacz także
Reklama

Modest Amaro z synem w Hell's Kitchen:

Reklama
Reklama
Reklama