Reklama

Wydaje się, że artyści nie mają głowy do tak przyziemnych spraw jak sprzątanie. Nic bardziej mylnego! Okazuje się, że dla niektórych obowiązki związane z prowadzeniem domu mogą być przyjemnością. Olga Frycz jest wręcz uzależniona od biegania po mieszkaniu ze ściereczką! Jak sama przyznaje, dbałość o to, żeby wokół niej było czysto przerodziło się w nerwicę natręctw. W czerwcowym wydaniu „Twojego Stylu”, aktorka zdradza szczegóły swojej obsesji.
- Gdy odwiedzam przyjaciółkę, a u niej jest nieporządek, proszę, żeby wyszła i sprzątam- zdradza w rozmowie.
Olga Frycz przyznała, że uwielbia zapach środków czystości a samo odkurzanie jest dla niej świetną formą relaksu!

Reklama

tulipan

Reklama
Reklama
Reklama