Ojciec Mateusza Murańskiego o śmierci syna: "Serce mi pękło". Ostre słowa na temat medyków
Ojciec Mateusza Murańskiego ostro o ratowniczce medycznej, która napisała o przedawkowaniu jego syna: "Ten oksykodon był tylko w jej głowie".
Jacek Murański zabrał głos w sprawie śmierci Mateusza Murańskiego. Wiadomość o śmierci uwielbianego przez widzów Adka z "Lombardu. Życia pod zastaw" i gwiazdy freak fightu wstrząsnęła całą Polską. W mediach zaczęły pojawiać się jednak teorie na temat śmierci 29-latka. W nowym wywiadzie ojciec Mateusza Murańskiego ponownie odniósł się do zachowania ratowniczki medycznej, która miała napisać w sieci o śmierci jego syna oraz przedawkowaniu:
Ten oksykodon był tylko w jej głowie. Domyślam się, dlaczego to zrobiła - powiedział w rozmowie z Amadeuszem Ferarri opublikowanym na kanale Polski Związek Gitów na Wolności w Internecie.
Jacek Murański nie przebierał w słowach.
Jacek Murański ostro o ratowniczce medycznej po śmierci Mateusza Murańskiego
Wiadomość o śmierci Mateusza Murańskiego obiegła świat mediów w lutym br. 29-latek miał przed sobą naprawdę wyjątkowy czas. Niedługo przed śmiercią cieszył się niedługim wyjazdem na galę Oscarów, ponieważ wystąpił w nominowanym do nagrody filmie "IO" Jerzego Skolimowskiego, a także czekał na kolejne walki podczas gal freak fightu, którego był gwiazdą.
Niestety marzenia młodego Murańskiego przerwała nagła tragedia. Śmierć Mateusza Murańskiego potwierdziła rzecznik prokuratury okręgowej w Gdańsku, zapewniając, że potwierdzono zgon bez udziału osób trzecich. Sieć jednak zaczęły zalewać kolejne teorie na temat przyczyn śmierci młodego aktora i sportowca. Oburzenie bliskich Mateusza Murańskiego spowodowało jednak zachowanie jednej z ratowniczek medycznych, która po interwencji miała napisać w sieci o śmierci Mateusza Murańskiego wskazując wprost na przedawkowanie. Po tygodniach od śmierci syna głos w tej sprawie zabrał jego ojciec, Jacek Murański:
Ten oksykodon był tylko w jej głowie. Domyślam się, dlaczego to zrobiła. Rozpoczęli akcję reanimacyjną, po chwili przerwali, bo już nastąpił zgon. Ja nie zaakceptowałem tego, bo mi pękło serce. Nie byłem dla niej grzeczny, rzuciłem się do niej, wyrwałem, że mają mi ratować dziecko (...). Albo ta kobieta jest pozbawiona człowieczeństwa, bo jeżeli to odebrała jako atak i zemściła się w ten sposób (...). To musiało spowodować taką jej frustrację, że dokonała rzeczy obrzydliwej - powiedział w rozmowie z Amadeuszem Ferrari.
Zobacz także: Mama Mateusza Murańskiego o śmierci syna: "Wypadek straszny w skutkach"
Niedawno o przyczynach śmierci Mateusza Murańskiego wypowiedziała się jego narzeczona. Karolina Wolska zaprzeczyła, że przyczyną śmierci jej narzeczonego miałoby być targnięcie się na życie. Opublikowała emocjonalny wpis, w którym również odniosła się do zachowania ratowniczki medycznej i prosiła o nie powielanie plotek, pisząc:
(...) kobieta ze służby medycznej, która bez żadnych dowodów napisała do koleżanki o rzekomym przedawkowaniu po czym udostępniła to do sieci chwilę po reanimacji Mata. Jako jego narzeczona proszę Was, jeżeli posiadacie trochę człowieczeństwa PRZESTAŃCIE !
Zobacz także: Wzruszające słowa ojca Mateusza Murańskiego: "Wiemy, że spoglądasz na nas z góry"
Z kolei Jacek Murański wyznał także, że Mateusz Murański chorował na bezdech senny i myślał nad poddaniem się operacji. Jego śmierć miała być nieszczęśliwym wypadkiem.