Nowe ustalenia ws. Buddy! Jego sprawa łączy się z międzynarodowym śledztwem?
Kamil Labudda, znany jako Budda, został aresztowany przez CBŚP w związku z zarzutami o oszustwa finansowe i pranie pieniędzy. Sprawa ma powiązania z międzynarodowym śledztwem, a na horyzoncie pojawia się wątek Marcina K., co tylko rozszerza skalę dochodzenia.
- Redakcja
Kamil L., bardziej znany w sieci jako Budda, znalazł się w centrum jednego z najgłośniejszych skandali 2024 roku. Popularny youtuber został zatrzymany przez Centralne Biuro Śledcze Policji (CBŚP) w związku z zarzutami o pranie brudnych pieniędzy, organizowanie nielegalnych loterii oraz oszustwa podatkowe. Czy sprawa ma międzynarodowy wymiar i wiąże się z szeroko zakrojonym śledztwem dotyczącym zorganizowanej grupy przestępczej? Jak donosi Wirtualna Polska kilka miesięcy temu niemiecki wymiar sprawiedliwości skazał Marcina K. , który miał być zatrzymany w związku z wyłudzeniami VAT. Marcin K, to znajomy Buddy.
Sprawa Buddy ma wątek międzynarodowy?
Kamil L. zdobył popularność jako twórca internetowy publikujący treści motoryzacyjne i lifestyle’owe. Niestety, ostatnio okazało się, że youtuber ogłosił koniec swojej kariery, a później wyszło na jaw, że został zatrzymany przez CBŚP. W październiku 2024 roku służby wkroczyły do akcji, zatrzymując Buddę w związku z zarzutami o prowadzenie nielegalnych loterii i pranie pieniędzy. Jak podają źródła, loterie organizowane przez youtubera, w których nagrodami były luksusowe samochody, miały mieć rzekomo niejasne zasady, a ich rzetelność była podważana przez internautów. Dodatkowo, działalność Buddy wiązana jest z próbą unikania opodatkowania poprzez transakcje z zagranicznymi spółkami, co mogło mieć na celu ukrywanie prawdziwych dochodów
W śledztwie pojawiły się również zarzuty dotyczące prania brudnych pieniędzy. W tym kontekście ważne jest także powiązanie Buddy z innymi osobami z międzynarodowej grupy przestępczej. Jak informuje Wirtualna Polska służby przyglądały się Buddzie już od roku, a teraz nie zaprzeczają, że badają czy działalność youtubera mogła być częścią większej siatki przestępczej, której działania obejmowały nie tylko Polskę, ale także inne kraje.
Jak informuje Wirtualna Polska jednym z najnowszych zwrotów w sprawie Buddy jest pojawienie się nazwiska Marcina K., osoby, która była wcześniej związana z innymi przestępczymi działaniami na międzynarodową skalę. Według ustaleń serwisu polskie służby badają teraz wątek międzynarodowego układu, który zajmował się wyłudzeniami VAT. Jak informuje WP w czerwcu br. Marcin K., znajomy Buddy, został skazany za spowodowanie szkody podatkowej na wysokość 50 mln Euro.
Prokuratura podkreśla, że zatrzymanie Buddy to tylko wierzchołek góry lodowej, a śledztwo może obejmować więcej osób i podmiotów zaangażowanych w ten skomplikowany proceder. Teraz służby nie zaprzeczają, że badają wątek śledztwa niemieckich organów ścigania. Obecnie Budda pozostaje w areszcie, a śledztwo przeciwko niemu nabiera tempa. Czy Budda rzeczywiście brał udział w praniu pieniędzy i innych nielegalnych działaniach? A może cała sprawa to jedynie niefortunne nieporozumienie? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – zatrzymanie Buddy wstrząsnęło polską sceną internetową i wywołało ogromne zainteresowanie opinii publicznej.
Sprawa Buddy może okazać się jednym z największych skandali internetowych ostatnich lat, a jej konsekwencje mogą dotknąć nie tylko jego samego, ale także wiele osób związanych z jego działalnością.