Reklama

Bardzo smutną wiadomość przekazał dziś znany krytyk filmowy Tomasz Raczek. W nocy zmarła jego mama, Krystyna Lipińska-Raczek.

Reklama

W nocy, we śnie odeszła moja Mama, Krystyna Lipińska-Raczek. Miała 93 lata. Zawsze, gdy nadchodziła rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego, Jej serce drżało. Tym razem się zatrzymało - napisał syn.

Kilka lat temu, w bardzo osobistym wywiadzie Pani Krystyna opowiedziała Raczkowi m.in. o tym jak pamięta Powstanie.

Nie żyje mama Tomasza Raczka

Krystyna Lipińska-Raczek udzieliła pięć lat temu synowi bardzo osobistego wywiadu w ramach cyklu "Kultowe Rozmowy". Opowiedziała wówczas m.in. o swoim dzieciństwie, wojnie, tajnym nauczaniu, czy Powstaniu Warszawskim.

Gdy Powstanie wybuchło, miała ledwie 17 lat. 1 sierpnia była u rodziców, na warszawskiej Pradze. Tam walki trwały jednak tylko kilka dni. Potem walczyła tylko lewobrzeżna część miasta.

Warszawa walczyła, jak wiadomo, 63 dni. Nikt nie myślał o tym, że to tak długo potrwa. Wszyscy nastawieni byli najwyżej na tydzień. Dlatego też nikt nie szedł z jakimiś zapasami żywności czy ubrań. To, co ktoś miał na sobie wystarczyło - mówiła w wywiadzie.

Bardzo chciała pójść pomagać powstańcom, ale trzeba było przejść przez most. A ten był mocno strzeżony przez Niemców.

Chodziłam po Targowej i zalewałam się łzami - mówiła.

Chciała pójść do swoich koleżanek, wiedziała że niektóre z nich pomagały w Powstaniu. Ale nie udało jej się przedostać na drugą stronę. To, co zobaczyła po zakończeniu walk, pamiętała do końca:

- Ten obraz, który zobaczyłam, to ja do śmierci tego nie zapomnę. Był straszny. To było morze, morze, wiekie morze gruzów. Wśród tych grózów był pomnik Chrystusa Króla z krzyżem na ramieniu. Nigdy nie myślałam, że Warszawa odżyje. To był tak dramatyczny widok…

Pani Krystyna po wojnie została lekarką. Pracowała m.in. w Kluczborku.

Rodzinie Tomasza Raczka składamy wyrazy współczucia. Tak pożegnał mamę na Facebooku:

Reklama

Poniżej cały wywiad, jaki Krystyna Lipińska-Raczek udzieliła synowi:

Reklama
Reklama
Reklama