Reklama

Johnny Gaudreau był 31-letnim hokeistą w zespole "NHL". Mężczyzna grał na pozycji napastnika. Pochodził on z New Jersey. Wraz z żoną mieli dwójkę dzieci. Jego brat także miał rodzinę i zaledwie 29 lat.

Reklama

Nie żyje sportowiec Johnny Gaudreau i jego brat

Johnny Gaudreau wraz z bratem Matthew wybrali się razem na przejażdżkę rowerową. Jednak wyprawa zakończyła się tragiczną informacją o śmiertelnym potrąceniu braci przez kierowcę samochodu, który najprawdopodobniej był pod wpływem alkoholu.

Do wypadku doszło około godziny 20:30 na Pennsville Auburn Road. Mężczyźni jechali na rowerach blisko linii granicznej na poboczu jezdni. Jak twierdzi tamtejsza policja: "43-letni Sean M. Higgins z Woodstown w stanie New Jersey jechał na północ ulicą Pennsville Auburn Road w Jeepie Grand Cherokee, gdy rzekomo próbował wyprzedzić wolniej jadący Sedan i SUV".

Higgins wjechał na południowy pas jezdni i wyprzedził sedana, a kiedy chciał wrócić na swój pas, SUV przed nim zjechał na środek jezdni, rozdzielając pas północny i południowy, aby bezpiecznie wyprzedzić dwóch rowerzystów po prawej stronie drogi. Następnie Higgins próbował wyprzedzić SUV-a z prawej strony i uderzył w braci Gaudreau od tyłu
- wyjawiła policja.

Poszkodowani zmarli na skutek odniesionych obrażeń. Funkcjonariusz, który przybył na miejsce wypadku, wyczuł alkohol od mężczyzny, który spowodował wypadek. Okazało się, że wypił on przed tym jak wsiadł za kierownicę parę piw. Mężczyźnie postawiono zarzuty spowodowania dwóch śmiertelnych wypadków drogowych. Aktualnie przebywa on w zakładzie karnym hrabstwa Salem.

Reklama

Do tragedii doszło dzień przed ślubem siostry zabitych braci. Obaj mężczyźni mieli być drużbami w dniu uroczystości. Zespół sportowca opublikował na Instagramie oświadczenie ws. swojego zawodnika.

Oświadczenie Columbus Blue Jackets w sprawie śmierci Johnny'ego Gaudreau i jego brata Matthew
- czytamy w poście.
Reklama
Reklama
Reklama