Reklama

Fredrik Lindgren zmarł w wieku 53 lat. Informację o jego odejściu potwierdzili członkowie zespołu Unleashed, jednak przyczyna śmierci nie została podana do publicznej wiadomości. To tragiczne wydarzenie wstrząsnęło światem muzyki metalowej, który stracił jednego z pionierów swojego gatunku.

Reklama

Nie żyje Fredrik Lingren

Fredrik Lindgren, znany w środowisku muzycznym jako "Fredde", był jedną z kluczowych postaci szwedzkiej sceny death metalowej. Współzałożył zespół Unleashed w 1989 roku w Sztokholmie, przyczyniając się do rozwoju tego gatunku muzyki. Jego styl gry na gitarze oraz wkład w komponowanie utworów przyniosły zespołowi uznanie zarówno w Szwecji, jak i na całym świecie. O jego śmierci poinformowali koledzy z zespołu za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Wojownicy! Dotarły do nas smutne wieści o śmierci Fredrika Lindgrena, gitarzysty prowadzącego Unleashed w latach 1989-1995. Fredrik miał olbrzymi wkład we wczesną historii zespołu. Jesteśmy mu za to dozgonnie wdzięczni. Do zobaczenia w Walhalli, bracie!
- czytamy w sieci.

Fani na całym świecie oraz członkowie społeczności death metalowej wyrazili swoje kondolencje i żal po śmierci Lindgrena. Media społecznościowe zostały zalane wspomnieniami oraz podziękowaniami za jego wkład w rozwój muzyki. Muzyk zapisał się w historii jako jeden z najbardziej utalentowanych gitarzystów swojego pokolenia.

Bardzo smutna informacja
Okropne! Wyrazy współczucia
- rozpisują się fani.

Historia zespołu Unleashed

Unleashed to jeden z najbardziej wpływowych zespołów w historii szwedzkiego death metalu. Fredrik Lindgren był członkiem grupy od jej założenia, aktywnie uczestnicząc w nagrywaniu albumów i tworzeniu materiału muzycznego. Zespół zdobył popularność dzięki albumom takim jak "Where No Life Dwells" czy "Shadows in the Deep", które stały się klasyką gatunku. W maju 1991 roku Szwedzi mieli przygotowaną trasę koncertową po Europie. Wówczas pojawili się w Polsce i wystąpili we Wrocławiu raz w Poznaniu.

Fredrik Lindgren pozostawia po sobie bogatą spuściznę muzyczną, która będzie inspirować kolejne pokolenia artystów. Jego twórczość z zespołem Unleashed stanowi nieodłączną część historii szwedzkiego death metalu, a jego wpływ na rozwój tego gatunku jest nieoceniony.

Bliskim i rodzinie składamy wyrazy współczucia.

Reklama

Zobacz także: Nie żyje uwielbiany aktor. Gwiazdor serialu "Poirot" zmarł po operacji

Reklama
Reklama
Reklama