Reklama

Z każdym rokiem odchodzi coraz więcej gwiazd, które latami oglądaliśmy na małym i dużym ekranie. Niestety, właśnie pożegnaliśmy kolejną wybitną postać, której śmierć pogrążyła w rozpaczy wielu fanów. Diane Delano odeszła 13 grudnia, pozostawiając po sobie ogromną pustkę, której nic nie będzie w stanie wypełnić.

Reklama

Nie żyje Diane Delano, gwiazda serialu "Przystanek Alaska"

Diane Delano była jedną z najbardziej charakterystycznych aktorek drugoplanowych, której role zapadły w pamięć widzom na całym świecie. Sławę przyniósł jej udział w kultowym serialu lat 90. „Przystanek Alaska”, gdzie wcieliła się w postać Barbary Semanski, energicznej policjantki. W tej roli zdobyła uznanie za swój humor i doskonałe aktorstwo, które współgrało z oryginalnym klimatem produkcji.

Poza „Przystankiem Alaska” Delano pojawiła się także w wielu innych popularnych produkcjach, takich jak „Ladykillers, czyli zabójczy kwintet”, „Kult” oraz „Posterunek przy Hill Street”. Zagrała również w serialach „Ostry dyżur” i „Ally McBeal”, co umocniło jej pozycję w branży filmowej. Diane Delano była znana z nietypowej urody oraz unikalnego głosu, dzięki czemu często otrzymywała role silnych i zdecydowanych kobiet.

Aktorka zmarła w wieku 67 lat 13 grudnia 2024 roku w swoim domu w Sherman Oaks, Kalifornia. Od dłuższego czasu zmagała się z nowotworem, o czym jednak rzadko mówiła publicznie. Jej śmierć poruszyła fanów oraz kolegów z branży filmowej, którzy licznie wspominają jej talent, zaangażowanie i profesjonalizm. Smutną wiadomość podała do mediów jej przyjaciółka, Stepfanie Kramer.

Była wielka i odważna, a każda jej rola odznaczała się ostrym dowcipem i świetnym wyczuciem komedii. Była głośna i przez to zawsze dominowała w pokoju. Była jedyna w swoim rodzaju

Śmierć Diane Delano to ogromna strata dla świata kina i telewizji. Aktorka pozostanie w pamięci widzów jako niezapomniana Barbara Semanski z „Przystanku Alaska” oraz artystka, która potrafiła zagrać każdą rolę z niezwykłym wdziękiem i profesjonalizmem.

Fani "Star Trek" pożegnali gwiazdę kina

Śmierć Diane Delano nie jest jedyną, która w ostatnim czasie wstrząsnęła mediami. 8 grudnia 2024 roku w wieku 70 lat zmarła Jill Jacobson, aktorka znana z ról w kultowych serialach „Star Trek: Następne Pokolenie” i „Falcon Crest”. Gwiazda na początku 2024 roku przyznała, że również od ponad dwóch lat zmaga się z nowotworem przełyku, przez co musiała przerwać swoją karierę.

To, przez co przeszłam, było dosyć intensywne. Nie mogłam funkcjonować, po prostu nie mogłam. Teraz jestem taka wdzięczna. Chcę iść przed siebie i pomagać ludziom. Takie doświadczenie sprawia, że chcesz komuś pomóc
- wyznała.

Odejście gwiazd, choć oglądaliśmy je tylko przez szklany ekran, zawsze wiążę się z wielkimi emocjami, a oddani fani mają często poczucie, jak gdyby stracili kogoś bliskiego.

Reklama

Zobacz także: 63-letnia Dorota Wellman zaplanowała swój pogrzeb. Podjęła kluczową decyzję

Diane Delano
Facebook/Diane Delano
Reklama
Reklama
Reklama