Reklama

Nie żyje Danuta Steczkowska, mama Justyny Steczkowskiej. O śmierci poinformowała na swoim Instagramie Magda Steczkowska:

Reklama

Do zobaczenia, Mamusiu????
Wiem, że już jesteś w tym lepszym świecie...bez bólu...z Tatą u boku...
Dziękuję Ci za wszystko, Mamuś❤

Nie żyje mama Justyny Steczkowskiej, Danuta Steczkowska

Pani Danuta Steczkowska wraz ze swoim mężem, Stanisławem Steczkowskim, doczekali się dziewięciorga dzieci - w ten sposób od lat tworzyli jedną z najpopularniejszych muzycznych rodzin w Polsce. Największą sławę zdobyła Justyna Steczkowska, ale na scenie świetnie radzą sobie również Magda Steczkowska czy Agata Steczkowska.

Pani Danuta Steczkowska ostatnie lata swojego życia spędziła w domu Justyny Steczkowskiej - przeszła dwa wylewy, wymagała stałej opieki. Justyna zapewniła jej najlepsze z możliwych warunków. O swojej decyzji opowiadała kilka miesięcy temu w rozmowie z Vivą!

[...] Po drugim wylewie jest kompletnie niepełnosprawna. Nie chciałam, żeby trafiła do domu opieki, więc wzięłam to na siebie. Przerobiłam parter domu pod wymogi osoby niepełnosprawnej i mieszkamy razem. Nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej. Ona mi dała życie, które jest największą wartością i jestem jej – i mojemu tacie - wdzięczna. Dlatego chcę, żeby mama czuła się zaopiekowana, kochana i potrzebna. Jest z nami w domu, w którym jest rodzina, dzieci, wnuki, gosposia, wszyscy ją kochają, wspierają każdego dnia- mówiła Steczkowska.

W opiece nad panią Danutą pomagali jej najbliżsi, zwłaszcza synowie:

Staś codziennie czyta jej książki. Mama się pięknie uśmiecha. I chociaż od lat nie mówi, jej oczy mówią wszystko. Choroba bliskich to chwila próby dla zdrowych. Bycie opiekunem starszej niepełnosprawnej osoby jest bardzo trudne pod wieloma względami. Nie dałabym sobie rady, gdyby nie prawdziwa bezwarunkowa miłość do mamy. Kocham ją, jestem i chcę być przy niej na zawsze i do końca - dodała gwiazda.

W jednym z ostatnich swoich postów dotyczących pracy służby zdrowia w czasach pandemii koronawirusa, Justyna Steczkowska napisała, w jakim stanie jest jej mama:

Szanujmy lekarzy, pielęgniarki i ich ciężką pracę. To też (poza swoją pracą), po prostu ludzie tacy jak każdy z nas. Mają swoje rodziny, problemy nie tylko trudne zawodowe sprawy i emocje. Wierzę w ich dobre intencje i oddanie sprawie. Bardziej niż ludzie zawodzi tu system, gadające głowy, które nigdy nie zderzyły się z taką rzeczywistością. Od kiedy pielęgnuje moją niepełnosprawną (już teraz tylko leżącą) mamunię, ❤️ Doceniam tym bardziej pracę każdej pielęgniarki i salowej. ???? Kocham moją mamą i jestem jej szczerze oddana, opatruję rany, myję, przebieram, pielęgnuję itd., ale nie można wymagać od służby zdrowia, żeby kochała każdego pacjenta jak własną rodzinę.

Pani Danuta Steczkowska miała 77 lat. Rodzinie i najbliższym składamy szczere kondolencje.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama