Nie żyje Tom Jones. Zamieszanie wokół doniesień o śmierci artysty
Do mediów dotarła informacja o śmierci Toma Jonesa. Nie żyje autor tekstów, reżyser i scenarzysta najdłużej emitowanego musicalu w historii. Zbieżność nazwisk wywołała zamieszanie.

11 sierpnia zmarł Tom Jones. Artysta od dawna zmagał się z poważną chorobą. Gwiazdor zapisał się w historii jako twórca musicalu "The Fantasticks". Sztuka była wystawiana przez 42 lata, zyskując miano najdłużej emitowanego spektaklu muzycznego. Po raz pierwszy został pokazany w 1960 roku. Otwierająca piosenka "Try to Remember" stała się hitem. Autor odszedł w wieku 95 lat.
Tom Jones nie żyje. Internauci pomylili go ze znanym wokalistą
W niedzielę dowiedzieliśmy się, że Tom Jones przegrał walkę z chorobą nowotworową. Reżyser ostatnie chwile spędził w domu w Sharon, w stanie Connecticut w Stanach Zjednoczonych. Autor tekstów miał na koncie wiele przedstawień, które pojawiły się na Broadwayu, m.in. "110 in the Shade" oraz "I Do! I Do!". Artysta wydał też książkę "Tworzenie musicali" Nieformalne wprowadzenie do świata teatru muzycznego".
Zobacz także: Nie żyje wegańska influencerka. Przez 4 lata jadła tylko owoce i warzywa
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Twitter i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Gdy w sieci pojawiły się informacje o śmierci gwiazdy, duża część internautów początkowo była przekonana, że mowa o znanym piosenkarzu, Tomie Jonesie. Wokalista nagrał słynne "Sexbomb", "She's a Lady" oraz "Delilah". Zamieszanie okazało się tak duże, że konieczne było sprostowanie.
Do mediów społecznościowych trafiły wiadomości, że walijski piosenkarz oraz trener "The Voice UK" żyje. Gwiazdor tego lata, 8 czerwca świętował 83. urodziny i jak na razie ma się dobrze.
Zobacz także: Nie żyje Bryan Randall, partner Sandry Bullock. 57-latek cierpiał na ALS
Ostatnio pożegnaliśmy innego znanego reżysera. Na początku sierpnia zmarł William Friedkin, autor kultowego już horroru, "Egzorcysta".
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Twitter i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.