Aktorka Monika Sołubianka, prywatnie siostra Lecha Sołuby oraz wdowa po Władysławie Kowalskim w środę, 18 września opublikowała oświadczenie, w którym potwierdziła, że jej brat nie żyje. Uznany artysta zmarł w wieku 76 lat. Lech Sołuba zapisał się w historii kina przede wszystkim rolą w kultowym „Misiu” Stanisława Barei. Film z 1981 roku przyniósł mu dużą popularność. Sołuba miał na koncie kilka innych słynnych produkcji. Po raz ostatni na dużym ekranie pojawił się w 2022 roku.

Reklama

Lech Sołuba nie żyje

W środę wieczorem Monika Sołubianka pożegnała swojego ukochanego i utalentowanego brata, który niemal do końca życia pozostawał aktywnym aktorem. To kolejna smutna sytuacja w jej życiu prywatnym. W 2017 roku artystka straciła męża, Władysława Kowalskiego, znanego z takich filmów jak „Kartka z podróży”, „Spona”, „Bogowie” czy „Pan Tadeusz”. Sołubianka również należała do aktorskiej rodziny. Zagrała m.in. w „Korczaku”, „Komediantce” czy też „Nie ma róży bez ognia”.

Kobieta przypomniała, że Lech Sołuba był absolwentem warszawskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej. Aktor grał w produkcjach uznawanych dzisiaj za kultowe w polskim kinie: „Hydrozagadce”, „Alternatywy 4”, „Czterdziestolatku”, „Człowieku z żelaza”, „Kolumbach” czy wspomnianym już „Misiu”. Pojawiał się też we współczesnych popularnych serialach jak „Ranczo” oraz „Kryminalni”. Był też aktorem teatralnym.

Smutna wiadomość. Dziś w wieku 76 lat zmarł aktor Lech Sołuba. W 1969 r. ukończył warszawską PWST. Występował w stołecznych teatrach: Polskim, Ochoty i Narodowym, wcielając się m.in. w role: Fifi w „Okapi”, Józefa Maszejkę w „W małym dworku”, tytułową w „Pięciu dniach Lemuela Guliwera”
– napisała na Facebooku Sołubianka.
Zagrał w kilkunastu filmach. Pamiętany jako Oleś Siwek, zakochany w Agnieszce przyjaciel Marcina w jednym z odcinków „Nocy i dni”. Ponadto wystąpił m.in. w „Hydrozagadce”, „Kolumbach”, „Sekrecie Enigmy”, „Domu”, „Misiu”, „Człowieku z żelaza”, „Alternatywy 4”, „Katastrofie w Gibraltarze”, „Zdaniem obrony”, „Kryminalnych”, „Ranczu”. Jego ostatnią rolą był Władysław Gomułka w „Gierku”
– dodała.

Największą rozpoznawalność Sołubie przyniosła rola członka ekipy filmowej „Ostatnia paróweczka hrabiego Barry Kenta” w legendarnej komedii „Miś” Barei. Dużą popularnością cieszył się również po zagraniu w serialu „Tajemnice Enigmy” oraz „Człowieku z żelaza” Andrzeja Wajdy.

To nie koniec smutnych wieści we wrześniu. Także w środę, 18 września dowiedzieliśmy się, że Felicjan Andrzejczak nie żyje. Członek Budki Suflera zmarł po długiej chorobie. Te informacje potwierdzili już muzycy z zespołu.

Zobacz także
Reklama

Zobacz także: Krzysztof Cugowski ujawnił przyczynę śmierci Felicjana Andrzejczaka. "Nie umarł na to, co mu dolegało"

Nie żyje Lech Sołuba
Nie żyje Lech Sołuba Jan Graczynski/East News
Reklama
Reklama
Reklama