Reklama

Smutne doniesienia o śmierci Paula Teala potwierdziła jego partnerka Emilia Torello. Kobieta dwa dni po odejściu ukochanego opublikowała wpis w mediach społecznościowych. Wieści te wstrząsnęły nie tylko fanami młodego, zaledwie 35-letniego aktora, ale również jego kolegami i koleżankami z branży. Teal niedawno został gwiazdą siódmego sezonu serialu „Pogoda na miłość”. Artysta zmagał się z poważną chorobą.

Reklama

Nie żyje Paul Teal. Gwiazdor „Pogody na miłość” zmarł na raka

Jak dowiedzieliśmy się z oświadczenia Emilii Torello, jej partner Paul Teal zmarł 15 listopada. Kobieta we wpisie opublikowanym dwa dni później zapowiedziała, że zamierza pielęgnować pamięć o zmarłym aktorze, jej ukochanym. Poruszająca wiadomość pojawiła się na Instagramie.

Będę cię kochać na zawsze
– napisała Torello.
Paul, byłeś moją bratnią duszą, moim przyszłym mężem, moją skałą i moją przyszłością. Napełniłeś moje płuca śmiechem, mój żołądek motylami, a moje serce miłością. Zostałeś zabrany zbyt wcześnie, w walce, którą stoczyłeś dzielnie i bezbłędnie
– czytamy w jej wpisie.
Chociaż część mnie umarła wraz z tobą, obiecuję walczyć o znalezienie radości w życiu tak ciężko, jak ty walczyłeś o życie każdego dnia. Świat ma szczęście, że w ogóle miał chwilę z Paulem Tealem, a ja jestem najszczęśliwszą osobą na nim, ponieważ mogę cię nazwać moim. Będę cię kochać na zawsze
– przekazała.

Doniesienia o śmierci Paula Teala wywołały szok w całej branży. Po tej tragedii głos zabrała m.in. Bethany Joy Lenz, która razem z aktorem grała w „Pogodzie na miłość”. Przyznała, że Teal zawsze wnosił na plan dużo pozytywnej energii. Wyróżniał się także dużą charyzmą. Lenz miała też okazję reżyserować Teala w jednym z odcinków serialu.

Paul Teal bez wątpienia nie zdążył rozwijać swojej kariery, jednak pod koniec krótkiego życia zaczął grać coraz istotniejsze role. Największym osiągnięciem z pewnością była duża kreacja w kultowej amerykańskiej serii „Pogoda na miłość”.

Warto przypomnieć, ze Teal pojawił się także w głośnej produkcji „Głęboka woda”, w której wystąpił u boku gwiazd międzynarodowego formatu: Bena Afflecka oraz Any De Armas. Jak podają zagraniczne media, w tym „Daily Mail” oraz „Forbes”, 35-letni aktor od dłuższego czasu zmagał się z chorobą nowotworową.

Niestety nie są to jedyne przykre wieści, jakie dotarły do nas w ostatnim czasie - zmarła również gwiazda „Mam talent”. Uczestniczka znanego na całym świecie show odeszła w tragicznych okolicznościach. Miała zaledwie 38 lat.

Reklama

Zobacz także: Nie żyje były reprezentant Polski. Grał na pozycji bramkarza

Reklama
Reklama
Reklama