Reklama

W sobotę, 21 września dotarły do nas tragiczne informacje o śmierci finalisty "The Voice Senior". Wokalista skradł serca fanów, którzy teraz pogrążeni są w żałobie.

Reklama

Nie żyje finalista "The Voice Senior"

To bardzo smutny tydzień w polskim show-biznesie. Zaledwie kilka dni temu dowiedzieliśmy się o śmierci Felicjana Andrzejczaka, byłego wokalisty Budki Suflera, a teraz do sieci trafiły informacje o odejściu gwiazdora "The Voice Senior", którego pokochali fani.

Mowa o 81-letnim Jamesie Brierley'm, który od kilkudziesięciu lat mieszkał w Polsce, a szerszej publiczności dał się poznać właśnie w show Telewizji Polskiej. Wiadomość o odejściu muzyka przekazał w sobotę rano portal "Plońsk w sieci":

Zmarł James Brierley, nauczyciel, muzyk (wokalista oraz gitarzysta) i m.in. finalista telewizyjnego ''The Voice Senior'', mieszkaniec Kondrajca w gminie Sochocin
- przekazał portal ''Płońsk w sieci''.

Mężczyzna przyjechał do Polski niemal 30 lat temu, a od tamtej pory był m.in. nauczycielem, ale przede wszystkim muzykiem i wokalistką. Szerszej publiczności dał się poznać w show TVP "The Voice Senior", gdzie dotarł aż do finału! Widzowie pokochali go za głos i charyzmę.

W ostatnim czasie James Birerley tworzył muzykę wraz ze swoim zespołem - James B And Friends.

Rodzinie i bliskim zmarłego składamy wyrazy współczucia.

Reklama

Zobacz także: Pogrzeb Felicjana Andrzejczaka. Znamy szczegóły ostatniego pożegnania artysty

Reklama
Reklama
Reklama