Najpierw interwencja ochrony, a potem to. Nie do wiary, co się stało na koncercie Taylor Swift
Na czwartkowym koncercie Taylor Swift doszło do zaskakującego zdarzenia. Nagranie natychmiast trafiło do sieci.

Za nami raptem pierwszy z trzech koncertów Taylor Swift w Warszawie, a emocje zdaje się już sięgnęły zenitu. Doszło m.in. do interwencji ochrony, która musiała pilnie udzielić pomocy jednej z fanek. Na trybunach innym uczestnikom koncertu udało się nagrać jeszcze jedno zdarzenie.
Nie do wiary, co stało się podczas koncertu Taylor Swift
Polacy od tygodni żyli zbliżającymi się występami Taylor Swift. To jej pierwszy raz w Polsce, a trasa koncertowa "The Eras Tour" jest pierwszą po kilkuletniej przerwie. Artystka ma już za sobą przeszło 20 występów, a od 1 do 3 sierpnia zatrzymuje się w Warszawie, gdzie aż trzykrotnie stanie na scenie na Stadionie Narodowym.
Pierwszego dnia, jeszcze zanim zaśpiewała swoje pierwsze słowa, doszło do niebezpiecznej sytuacji, która zmusiła ochronę do interwencji. Na szczęście nad sytuacją szybko udało się zapanować, a amerykańska wokalistka mogła z uśmiechem przez następne przeszło 3 godziny bawić się wraz z polską publiczną. Zanim koncert dobiegł końca do sieci trafiło zaskakujące nagranie z trybun. Doszło bowiem do zaręczyn!

W rytmach piosenki "Love story" jedna z fanek Taylor ze wzruszeniem powiedziała "tak" swojemu ukochanemu! Co ciekawe, nie jest to wcale pierwszy taki przypadek, bowiem od czasu rozpoczęcia trasy "The Eras Tour" przynajmniej kilka par zaręczyło się w ten sposób. Nie tylko sam niezwykle romantyczny utwór temu sprzyja, ale dokładnie fragment, w którym Taylor śpiewa:
Będziesz księciem, a ja księżniczką. To historia miłosna, kochanie, po prostu powiedz ''Tak''

To właśnie w tym momencie drugie połówki decydują się klęknąć i poprosić swoją miłość o rękę. Świeżo upieczona narzeczona zapewne do końca życia nie zapomni tego dnia, a krążące w sieci nagranie będzie jej o tym przypominać.
Zobacz także: Małgorzata Rozenek w cekinowej ultra mini na koncercie Taylor Swift. Fani: "Jak Ibisz, im starsza, tym młodsza"
