Najpierw afera po finale „Top Model” z Michałem Kotem, a teraz to!
Zwycięzcą 14. edycji „Top Model” został Michał Kot z Warszawy. 37-latek nie krył zaskoczenia, a jego plany dotyczące nagrody 200 tys. zł są jeszcze bardziej zaskakujące. Po finale nieoczekiwanie wybuchła afera wokół finalisty, a teraz to. Aż trudno uwierzyć, co zamierza zrobić ze swoją wygraną.

Finał 14. edycji programu „Top Model” zakończył się spektakularnym zwycięstwem Michała Kota. 37-letni model z Warszawy sam przyznał, że nie spodziewał się takiego obrotu spraw. W przeszłości był już związany z modelingiem, ale miał obawy, że jego wiek może przekreślić szanse na sukces w telewizyjnym show. Stało się jednak inaczej. Teraz Michał Kot zdradził, co zamierza zrobić z wygraną. To aż 200 tys. zł!
Michał Kot wygrał 14. edycję „Top Model”
Michał Kot ma 37 lat i pochodzi z Warszawy. Jego udział w „Top Model” był niejako powrotem do marzeń sprzed lat. W rozmowie po finale przyznał, że długo wahał się, czy w ogóle zgłosić się do programu, bo juz wcześniej pracował jako model i był związany z agencją, która twierdzi, że Michał Kot nie rozwiązał z nimi umowy i nadal go reprezentują. Po tych słowach wybuchła afera, ale Michał Kot twardo swoi na stanowisku, że zakończył tę współpracę. A kto namówił go do udziału w programie? Jego przyjaciele przekonywali go, że to odpowiedni moment.
To był dla mnie ostatni moment, totalnie. To przyjaciele spowodowali, że się zgłosiłem. Ja byłem sceptycznie nastawiony do tego, czy powinienem w tym wieku próbować. Powiedzieli mi: 'Stary, to jest najlepsze moment, teraz jesteś już poukładany, popracowałeś nad swoją głową, nad swoją sylwetką, pewnością siebie. To jest ten moment, kiedy możesz iść do programu'
Kot chciał przede wszystkim pokazać swoją osobowość, a nie tylko wygląd i uważa, że mu się to udało:
Poszedłem do programu, bo robiłem cały czas te same rzeczy, a chciałem pokazać swoją osobowość, nie tylko mój wygląd. Uważam, że udało mi się to osiągnąć
Co Michał Kot zrobi z wygraną w "Top Model"?
Nagrodą dla zwycięzcy „Top Model” jest 200 tys. zł. I właśnie sposób, w jaki Michał Kot zamierza wykorzystać te pieniądze, może mocno zaskoczyć. W rozmowie z dziennikarzem 'Super Expressu' Kot zażartował, że pieniądze przeznaczy na zakup... mąki, sera białego, bułki tartej i cukru, aby robić ogromne ilości klusek leniwych
Będę odpowiadał raz tak, raz tak. Za 200 tys. zł sobie nakupię mąki, sera białego i będę robił takie ilości leniwych z bułką tartą i cukrem. Jem ich bardzo dużo. Ludzie testuję matchę, ja będę testował leniwe
To wypowiedź z przymrużeniem oka, ale model z pewnością ma już pomysł na to, co zrobi z wygraną! Jednym z pomysłów jest zakup przyczepy kempingowej:
Nie miałem nigdy takiego hajsu w życiu, ale na pewno chciałbym mieć przyczepę kempingową
Sądzicie, że o Michale jeszcze będzie głośno?
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Zobacz także:
- Michał Kot wielkim zwycięzcą "Top Model". Co zrobi z wygraną? Takich słów nikt się nie spodziewał
- Tak wyglądał kiedyś Michał Kot z "Top Model"
