Reklama

Julia Walczak postanowiła przerwać milczenie i opublikowała emocjonalny wpis na swoich social mediach.

Julia Walczak poinformowała o rozstaniu z Katarzyną Zillmann

Julia Walczak zamieściła właśnie wpis na Instagramie, w którym postanowiła wyjaśnić niejasności związane z rozstaniem z Katarzyną Zillmann. Jak podkreśliła autorka oświadczenia, rozstanie odbyło się w pokojowych warunkach, bez publicznych konfliktów czy dramatycznych wydarzeń.

Rozstałyśmy się kilka tygodni temu w pokojowych warunkach.

To zdanie rzuca nowe światło na całą sytuację, która przez ostatnie dni była przedmiotem licznych spekulacji i publikacji w mediach społecznościowych. Związek Kasi Zillmann zakończył się wcześniej, niż wielu internautów przypuszczało, a narracja medialna nie odzwierciedlała rzeczywistości.

Emocjonalne oświadczenie i apel o empatię

Była partnerka Kasi Zillmann opublikowała emocjonalny wpis, który, jak sama przyznaje był wynikiem działania pod wpływem silnych emocji. Nie spodziewała się jednak, że jej słowa wywołają aż taką falę hejtu, zarówno wobec niej samej, jak i wobec Kasi Zillmann.

Działałam pod wpływem emocji i nie chciałam wywołać takiej lawiny hejtu na Kasię
- przyznaje w oświadczeniu.

Ten fragment to wyraźny sygnał skruchy oraz próba zatrzymania spirali nienawiści, która zalała obie strony. Autorka apeluje o empatię i powstrzymanie się od pochopnych ocen. Podkreśla również, że mimo zakończenia relacji, obie kobiety "nadal są w kontakcie i darzą się szacunkiem".

Jak wskazano w oświadczeniu, internet zalała fala dezinformacji. Pojawiło się wiele nieprawdziwych informacji i komentarzy, które nie miały nic wspólnego z rzeczywistym przebiegiem wydarzeń. Autorka pisze:

Zabieram głos z szacunku do naszej relacji, jak i do prawdy, której media nie znają i od ostatnich kilku dni szerzą dezinformację. Zwykłe fake new’sy.

Hejt na Kasię Zillmann, który miał miejsce w ostatnich dniach, był wynikiem właśnie tych fałszywych doniesień.

Zobacz także: Po "Tańcu z gwiazdami" Internet obiegło nagranie z Bagim i Tarnowską. W sieci zatrzęsienie, fani już nie mają wątpliwości

Julia Walczak i Kasia Zillmann
Julia Walczak i Kasia Zillmann Pawel Wodzynski/East News
Reklama
Reklama
Reklama