Na profilu Katarzyny Herman pojawiło się czarno-białe zdjęcie. Wyznała co czuje w żałobie
Katarzyna Herman podzieliła się smutnymi informacjami. Na Instagramie opublikowała zdjęcie i poinformowała, że zmarł pies, którym się opiekowała. Historia Fifka nie była pozytywna. Dopiero u aktorki znalazł prawdziwe schronienie i dom.
Katarzyna Herman to znana i lubiana aktorka. Jeszcze parę dni temu mogliśmy oglądać ją na czerwonym dywanie w Gdyni z szerokim uśmiechem na twarzy. Wyglądała niesamowicie i miała na sobie turkusową kreację. Wśród 16 filmów tegorocznego Konkursu Głównego 48. FPFF w Gdyni, o Złote Lwy walczyły aż dwa filmy z udziałem aktorki.
Katarzyna Herman poinformowała o żałobie
Niestety szeroki uśmiech, który mogliśmy oglądać w Gdyni na twarzy Katarzyny Herman, szybko zniknął. Aktorka na Instagramie wstawiła smutny post. Na zdjęciu widzimy psa, którym się opiekowała. Wyznała, że Funfel był jej bliski, ale niestety zmarł. Pod czarno-białym zdjęciem napisała:
Funfel mój najlepszy kumpel -zawinął się na tamten świat, był z interwencji. Na początku 2,5 roku temu wydawało się, że się nie da udomowić - fundacja proponowała uśpienie - nie poddaliśmy się - zrobił ogromne postępy i jest dowodem, że nawet najtrudniejszy pies gdy jest kochany, ma miskę i swój fotel (to był wcześniej mój fotel) zmienia się. Skradł nasze serca. Adoptujcie. FIFEK -bardzo bez ciebie łyso.
Zobacz także: Herman: Oszukuję się, że mimo 40 lat mam przed sobą...
Zasmuceni fani w komentarzach informowali, że bardzo im przykro. Próbowali podnieść na duchu aktorkę, w tym trudnym dla niej czasie.
Bardzo mi przykro - odbierałam go z łańcucha od poprzednich "opiekunów". Dziękuję za podarowanie mu najpiękniejszej jesieni życia - napisała jedna obserwatorka.
Katarzyna Herman adoptowała psa
Herman już jakiś czas temu wstawiła zdjęcie pupila na Instagram. Pies leży na podłodze i wygląda bardzo słodko i grzecznie. Aktorka żartobliwie napisała, że jest "bestyjką".
Niech was nie zmyli ta słodka minka -bo to niezła jest bestyjką, ale do pokochania baaaardzo - wyznała aktorka.
Aktorka wyznała, że od pewnego czasu jest dla psa domem tymczasowym, ale szukała dla niego opiekuna. Przez lata pupil był na łańcuchu przy budzie jako pies obronny. Herman wyznała, że schroniska niestety są przepełnione. Napisała również, że odda go wyłącznie w dobre ręce. Jak widać, niestety nikt się nie znalazł dla psa odpowiednim opiekunem. Aktorka opiekowała się psem do końca jego życia.
Źródło: Instagram