Gorące premiery filmowe! Animowany hit i prezydent w opałach – co warto zobaczyć w weekend w kinach
Gorące premiery filmowe! Animowany hit i prezydent w opałach – co warto zobaczyć w weekend w kinach
Co warto zobaczyć w kinie?
1 z 3
Minionki
Minionki The Minions. Nadchodzący weekend filmowy to przede wszystkim kilka ciekawych propozycji dla całej rodziny. A na ich czele animowany film o żółtych stworkach, które zrobiły tak zawrotną karierę, że z postaci drugoplanowych w „Jak ukraść Księżyc” doczekały się filmów, w których same zostały gwiazdami. A ostatnio nawet... okładki w brytyjskim wydaniu Vogue'a. Minionki rządzą.
I bez wątpienia będą rządzić też kinem. Taki już los dopracowanych pod każdym względem animowanych produkcji, które chętnie obejrzą nie tylko dzieci, ale też ich rodzice. Szczególnie że bohaterami filmu są postaci tak sympatyczne jak Minionki. Choć słowo „sympatyczne” pasuje tu nieco przewrotnie, biorąc pod uwagę fakt, że – jak dowiemy się z „Minionków” – stały za każdym nikczemnikiem w historii! Czy to tyranozaurem reksem, czy hrabią Draculą. Tym razem pomogą niejakiej Scarlett Overkill, której plany są ambitne, ale zarazem banalne – przejęcie władzy nad całym światem! Werdykt: Świetna zabawa dla całej rodziny Zobaczcie, co jeszcze warto zobaczyć w kinie, a o wszystkich premierach weekendu przeczytacie na MOIM BLOGU.
Zwiastun:
2 z 3
Lato w Prowansji
Lato w Prowansji Avis de mistral. Niestety, żyjemy w takiej strefie klimatycznej, że często lata musimy szukać w kinie. I jeśli ktoś nie łapie depresji na widok romantycznego lata w Prowansji, wiedząc, że po wyjściu z kina będzie zimno i deszczowo – ta francuska komedia powinna być dobrą propozycją na weekend. I, podobnie do „Minionków”, także i na ten film warto wybrać się do kina całą rodziną.
Po „Lecie w Prowansji” nie spodziewajcie się jednak cudów. Zwiastun wyraźnie zapowiada historię, która niczym nas nie zaskoczy. Jej bohaterami są dzieci, które przyjeżdżają na wakacje do mieszkającego w Prowansji dziadka (w roli dziadka najbardziej znana na świecie gwiazda francuskiego kina – odkąd Gerard Depardieu zmienił obywatelstwo – Jean Reno). Wychowane przez komputery i stały dostęp do Internetu nie mogą odnaleźć się w miejscu, w którym nie ma zasięgu. A ich wizyta grozi katastrofą. Ale spokojnie, uroki wsi szybko zaczną działać. Werdykt: Na poprawę humoru Zwiastun:
3 z 3
Polowanie na prezydenta
Polowanie na prezydenta Big Game. A teraz zostawiamy mamy w domu (mogą też pójść „na paznokcie”), bo czas na męski wypad do kina! Jeśli jesteś ojcem i masz nastoletniego syna – ten fiński film sensacyjny jest właśnie dla Was!
Bohaterem „Polowania na prezydenta” jest 13-letni Oskari, potomek łowieckiego rodu z tradycjami. Wedle pradawnego obyczaju nadchodzi czas, by udowodnił, że z chłopca zmienił się w mężczyznę. Pozostawiony na noc w lesie nie spodziewa się, że z nieba spadnie mu (dosłownie) prezydent Stanów Zjednoczonych (w tej roli Samuel L. Jackson). Obaj będą musieli stawić czoła groźnym terrorystom, którzy nie zawahają się przed wysadzeniem całego lasu w powietrze.
Ważne: nie dajcie się zmanipulować zapowiedziom, według których „Polowanie na prezydenta” to film o dzielnym prezydencie walczącym z terrorystami. Taki film już kiedyś był i nazywał się „Air Force One”. To nie to. Film Jalmariego Helandera to zabawa z bohaterskim kinem i propozycja dla młodszego widza, którą doceni tylko ktoś, kto wie, czego się po niej spodziewać. Fiński reżyser kontynuuje tu swoją wizję luźnego i rozrywkowego kina bez nadęcia, rozpoczętą głośnym „Rare Exports: Opowieść wigilijna”, w którym bohaterowie stawiają czoła krwiożerczemu... Świętemu Mikołajowi.
Werdykt: Młodzieżowa zabawa z kinem akcji Zwiastun: