Premiery kinowe - na co warto wybrać się w weekend
Premiery kinowe - na co warto wybrać się w weekend
Gorące premiery weekendu 03-05.07.2015! Co warto zobaczyć w weekend w kinach: Terminator: Genisys, W głowie się nie mieści, Randka z królową, Idol.
1 z 4
Terminator: Genisys
58 – dokładnie tyle słów wypowiedzianych przez Arnolda Schwarzeneggera w filmie „Terminator” wystarczyło, żeby pochodzący z Austrii aktor został megagwiazdą Hollywood. A zapoczątkowana tym filmem seria przeszła do historii kina. Teraz, ponad trzydzieści lat po premierze filmu Jamesa Camerona, do kin trafia kolejna odsłona serii – „Terminator: Genisys”. Ponownie zobaczymy w niej Arnolda Schwarzeneggera, a partneruje mu między innymi Emilia Clarke, czyli Khaleesi z popularnego serialu „Gra o tron”. Tym razem bez smoków i nie w wersji blond :).
Zła wiadomość jest taka, że pierwsze recenzje filmu Alana Taylora nie pozostawiają na nim suchej nitki. Filmowi na pewno nie pomaga również to, że do jego obejrzenia konieczna jest dobra znajomość poprzednich części. Fabuła „Terminatora: Genisys” igra z czasem stawiając na głowie to, co wydarzyło się wcześniej. W związku z czym bez przeczytania choć streszczenia całej historii na Wikipedii się nie obędzie. W zamian otrzymamy na pewno widowisko na wysokim hollywoodzkim poziomie. Czy coś więcej? Raczej nie.
Werdykt: Dla fanów Arnolda Schwarzeneggera
Zobaczcie, co jeszcze przygotowały kina na ten weekend, a o wszystkich premierach przeczytacie w każdy piątek na MOIM BLOGU.
Zwiastun:
2 z 4
W głowie się nie mieści Inside Out
„To najlepszy film Pixara od lat!” – komentują zachwyceni widzowie najnowsze dzieło Pete'a Doctera, reżysera, który na swoim koncie ma m.in. głośny „Odlot”. Tym samym stawiają go na jednej półce wraz z takimi kultowymi filmami jak „Toy Story”, „Gdzie jest Nemo?” czy „WALL-E”. Trudno o lepszą rekomendację przed wybraniem się do kina. Szczególnie w sytuacji, gdy ekrany zalewa coraz więcej przeciętnych animowanych produkcji z całego świata. „W głowie się nie mieści” zjada je wszystkie na śniadanie budząc zachwyt wszędzie tam, gdzie tylko się pojawia.
Przygotujcie się więc wraz z całą rodziną na podróż do... wnętrza umysłu 11-letniej Riley, gdzie swoje królestwo ma pięć emocji – Radość, Strach, Gniew, Odraza i Smutek. To one sterują samopoczuciem właścicielki i są odpowiedzialne za jej humory. Problemy zaczną się wraz z przeprowadzką Riley i jej rodziców do San Francisco. Rządząca do tej pory Radość będzie musiała uznać wyższość reszty emocjonalnego towarzystwa.
Werdykt: Premiera weekendu
Zwiastun:
3 z 4
Randka z królową A Royal Night Out
Spragnionych romantyzmu i brytyjskiego humoru z pewnością nie będzie trzeba dwa razy zapraszać na randkę z królową. A właściwie to z księżniczką, co polskiemu tytułowi zdaje się jednak nie przeszkadzać. Księżniczką Elżbietą, która królową zostanie dopiero dużo później.
Akcja „Randki z królową” oparta jest na prawdziwych wydarzeniach. 8 maja 1945 roku cała Wielka Brytania świętuje Dzień Zwycięstwa. Zakończenie II wojny światowej wraz z poddanymi swojego ojca (sportretowany w oscarowym „Jak zostać królem” Jerzy VI) celebrują również księżniczki Elżbieta i Małgorzata. Tyle zgodności scenariusza z faktami, cała reszta to wymysł scenarzysty.
Na szczęście romantyczny wymysł, który powinien zapewnić lekką i przyjemną zabawę.
Werdykt: Lekkie, letnie kino
Zwiastun:
4 z 4
Idol Danny Collins
Na koniec jeszcze jedna lekka i przyjemna propozycja z nienachalnym morałem. Jej bohaterem jest podstarzały gwiazdor muzyki rozrywkowej (w tej roli niezastąpiony Al Pacino), który żyje odcinając kupony od sławy. Nigdy nie jest jednak za późno na zmianę swojego życia. Impulsem do takiej zmiany będzie list od samego Johna Lennona, który niespodziewanie dotrze do bohatera filmu kilkadziesiąt lat po jego wysłaniu.
Na koncie Ala Pacino dawno nie było żadnego hitu. „Danny Collins” też raczej takim nie będzie, ale można mieć chyba pewność, że wizyta w kinie nie będzie stratą czasu.
Werdykt: Dobre kino z Alem Pacino (rym!)
Zwiastun: