Mniej znaczy lepiej
Świat ogranicza zużycie benzyny, wody, ilość zakupów, spalanie tytoniu. Stawia na
recykling i ekologię. Czy nadchodzi zielona równowaga?
Po latach totalnego konsumpcjonizmu nadszedł czas refleksji. Bogate społeczeństwa powoli dostrzegają ścianę, przed którą – jako planeta – stanęliśmy. Zmiana następuje powoli, ale konsekwentnie. I to na wielu płaszczyznach. Dbanie o planetę zaś odbywa się nie na wielkich światowych konferencjach a coraz częściej w naszych domach.
Woda
Oszczędzanie wody to temat – nota bene – rzeka. Ze względu na nasze położenie geograficzne nie dotyka nas bezpośrednio. Na razie! Polska także zaczyna pustynnieć i coraz częściej zdarzają się susze. Widzimy to głównie na stoiskach z warzywami i owocami – po suszy ich ceny rosną. Pytanie, czy niebawem zobaczymy ten problem we własnym… kranie?
Według danych UNESCO Polska ma jeden z najniższych wskaźników dostępności wody w Europie. A wody powierzchniowe są coraz bardziej skażone. Były już takie sytuacje na świecie kiedy nad całym regionem wisiała groźba takiej suszy, że zapowiadano wydzielanie wody. Na przykład w Chile, susze są już od kilkunastu lat i w ubiegłym roku ponownie ostrzegano, że na terenie obszaru metropolitalnego Santiago, stolicy kraju, nie wystarczy wody dla każdego mieszkańca. Aż 2 miliardy ludzi na świecie nie mają dostępu do czystej wody pitnej. I takich obszarów wciąż przybywa. To kwestia nie tylko zmian klimatu, ale także polityki państw i korporacji. Jednak to, co możemy zrobić my – i ten trend na szczęście rośnie – do zadbać o tę wodę, jaką mamy. Oszczędzanie jej jest absolutnym minimum. A oszczędność to filtrowanie wody z kranu, rezygnacja z codziennych kąpieli w wannie oraz ze zmywania pod bieżącą wodą. To także zakręcanie wody podczas mycia zębów, naprawianie wadliwych instalacji i używanie regulowanych spłuczek.
Paliwo
Zanim w powszechnym użytku będą pojazdy na wodór (to przyszłościowa, ale droga technologia) bardziej przyjazne środowisku niż ropa i benzyna są paliwa gazowe, czyli gaz ziemny oraz płynny. Gaz jest naturalnym paliwem wydobywanym ze skorupy ziemskiej. To jednak środek na drodze do celu. A cel, do którego dążą ekolodzy to elektryfikacja pojazdów. Auta elektryczne emitują znacznie mniej gazów cieplarnianych niż samochody spalinowe. Nie są jednak idealne, ponieważ duża ilość gazów powstaje podczas ich produkcji, a w dodatku są one – w przypadku zapalenia – niezwykle trudne do ugaszenia. Co zatem jest rozwiązaniem idealnym dla planety? Komunikacja miejska na prąd. Im mniej prywatnych samochodów tym mniej szkodliwych substancji w powietrzu i mniej korków. Takie rozwiązania, jak zawsze, jednym pasują bardziej, a innym mniej. Każdy z nas w swoim życiu może jednak rzadziej korzystać z samochodu, więcej chodzić pieszo, jeździć na rowerze lub korzystać z komunikacji miejskiej.
Ubrania
Po latach zachłyśnięcia się tanią modą z sieciówek, powoli nadchodzą czasy opamiętania. Coraz częściej stawiamy sobie pytanie: kto uszył moje ubranie? Czy powstało ono w fabryce w Bangladeszu, gdzie zatrudnia się dzieci? Czy do produkcji zużyto tony wody? I co mi daje fakt zakupu kolejnych ciuchów? Poza nieekologiczną produkcją odzieży i konsekwencjami tego dla planety, pojawiły się też skutki dla ludzi.
Nagle okazało się, że niekontrolowane i nieprzemyślane kupowanie kolejnych zbędnych rzeczy daje nam radość podobną do używek. Zakupoholicy odczuwają ekscytację, odprężenie i ulgę podczas zakupów. A w sytuacji ograniczenia kupowania - rozdrażnienie, dyskomfort i niepokój. Zminimalizowanie zakupów kolejnych sztuk ubrań, wybieranie w lumpeksach, dbanie o tkaniny chroni nie tylko planetę, ale także nasze zdrowie psychiczne.
Zdrowie
Jest też inny trend, który zmienia świat na lepsze, a z pewnością poprawia życie osób, które go wprowadzają. To moda na odstawianie używek. Coraz częściej słyszymy hasła: Dry January i Sober October, czyli miesiącach bez alkoholu. Także coraz częściej rzucamy palenie papierosów. Czasem po prostu ograniczamy ilości (mniej alkoholu, zamienniki papierosów, urządzenia podgrzewające, liquidy), ale celem jest całkowite rozstanie z nałogami. Bycie trzeźwym i niepalącym jest po prostu modne. I na tym ostatnim trendzie korzystamy nie tylko my.
Nałogowe palenie oznacza trucie dymem papierosowym naszych bliskich oraz współpracowników. Z kolei problemy z nadużywaniem alkoholu powodują kryzysy w rodzinach i mają wpływ na nasze relacje z bliskimi. To kolejny przykład tego, że mniej znaczy lepiej. A wcale – najlepiej.