Jak naprawdę wygląda małżeństwo Krawczyka i Juszczak? Mikołaj zdradził całą prawdę
Jak naprawdę wygląda małżeństwo Krawczyka i Juszczak? Mikołaj zdradził całą prawdę
Czy w trzecim małżeństwie odnajdą szczęście?
1 z 4
Sylwia Juszczak jest po dwóch rozwodach, Mikołaj Krawczyk ma za sobą dwa nieudane związki. A mimo to oboje wciąż tak mocno wierzą w miłość, że się pobrali. Czy razem odnajdą szczęście?
Jestem teraz najszczęśliwszym facetem na ziemi...
– tak mówi dzisiaj Mikołaj Krawczyk (37), który dwa miesiące temu wziął ślub z Sylwią Juszczak (40). Ich sekret wyszedł na jaw niedawno, gdy na konferencji prasowej serialu „Pensjonat nad rozlewiskiem” ktoś dostrzegł, że oboje noszą obrączki. Ten ślub był zaskoczeniem, także dla najbliższych pary. Termin uroczystości trzymany był w tajemnicy do końca – tuż przed Wigilią Sylwia i Mikołaj oznajmili swoim synom, że zabiorą ich na chwilę do urzędu stanu cywilnego. Tam, tylko w obecności dzieci, złożyli przysięgę małżeńską. Oboje czekali na to od dawna, bo od kiedy zaczęli się spotykać, uwierzyli, że wreszcie znaleźli miłość na całe życie.
Czy mają szansę na szczęście?
Przeczytaj całe story z magazynu „Flesz” na kolejnych stronach galerii!
Zobacz także: Była partnerka Mikołaja Krawczyka skomentowała jego ślub z Sylwią Juszczak!
2 z 4
Katarzyna Kalicińska, producentka „Pensjonatu nad rozlewiskiem”, w którym grają teraz Sylwia i Mikołaj, twierdzi, że historia tej pary nadaje się na scenariusz filmu. Juszczak-Krawczyk ma za sobą dwa małżeństwa. Jej pierwszym mężem był Tomasz Pągowski, architekt wnętrz, juror programu „Bitwa o dom”. Ma z nim dwóch synów: Vincenta i Natana. Później Sylwia związała się z Magnusem Arnesenem, Norwegiem, który studiował w Łodzi reżyserię. Poznała go w 2010 roku, natychmiast się w nim zakochała, a potem spakowała walizki i razem z synami wyjechała z Polski. Juszczak dużo ryzykowała, przeprowadzając się do Norwegii – nie znała języka, więc nie mogła tam liczyć na propozycje pracy. Czego się jednak nie robi dla miłości! Aktorka szybko nauczyła się norweskiego i dostała role w serialach „Dag” i „Alle sammen sammen”. Ale gdy już ułożyła sobie karierę, kruszyć zaczęło się jej małżeństwo z Magnusem. Rozwiodła się w 2016 roku i wróciła do Polski. Przypomniała o sobie występem w „Tańcu z gwiazdami”, zaczęła grać epizody w serialach, aż dostała rolę w „Przyjaciółkach” i pracę w programie „Celebrity Salon”, gdzie spotkała kolegę ze studiów, Mikołaja Krawczyka.
3 z 4
Życie uczuciowe Mikołaja też nie było łatwe. Po latach podobno najbardziej żałował słów:
Cudownie mieć świadomość tego, że się uzupełniamy i że jesteśmy do siebie tak podobni, jakbyśmy byli jednym ciałem astralnym.
A powiedział to w 2012 roku w „Vivie!” na temat swojego związku z Agnieszką Włodarczyk. Tamten wywiad był szeroko komentowany, a do pary błyskawicznie przylgnęło miano „ciało astralne”. Ich związek od początku budził kontrowersje, bo niewiele wcześniej aktor zostawił Anetę Zając z dwójką ich małych wówczas synów. Atmosferę podgrzewał fakt, że cała trójka: Zając, Włodarczyk i Krawczyk pracowali razem na planie serialu „Pierwsza miłość”, a napisane przez scenarzystów role nieoczekiwanie zostały zrealizowane w prawdziwym życiu. Po rozstaniu napięcia między Anetą i Mikołajem dotyczyły opieki nad dziećmi. Jak donosiło w 2012 roku „Na Żywo”, Krawczyk nie pojawił się na chrzcie swoich synów, bo wyjechał z Agnieszką do USA. Przy okazji wyszło na jaw, że ponoć nie widział się z nimi w ogóle od pięciu miesięcy!
Aneta za każdym razem odpowiadała, że inne terminy są zajęte, a kilka dni przed wylotem do Stanów dowiedziałem się, że chrzest odbędzie się jednak wtedy, gdy mnie nie będzie. Jest mi z tego powodu bardzo przykro. Wiem, że teraz ludzie myślą, że jestem złym ojcem, ale tak nie jest
- tłumaczył się wtedy w „Party” Krawczyk. Ich wzajemne animozje trwają do dziś, a związek z Włodarczyk rozpadł się w 2016 roku. Niedługo później wyszło na jaw, że aktor spotyka się z Sylwią Juszczak.
4 z 4
Znamy się wiele lat, jeszcze ze Szkoły Filmowej w Łodzi. Kiedy więc spotkaliśmy się na zdjęciach w Polsat Café, ucieszyliśmy się, że będziemy razem pracować. Czuję, że zaczynam nowy etap w życiu. Tu jest moje szczęście
wyznała Juszczak na łamach „Party” w 2016 roku. Udział w programie „Celebrity Salon”, potem spotkania poza planem, rozmowy, a z czasem także wspólne wypady z czwórką ich dzieci (dwoma synami Sylwii i bliźniakami Mikołaja) sprawiły, że między Juszczak i Krawczykiem narodziło się uczucie. O ich związku niewiele było wiadomo, bo nauczony doświadczeniem Mikołaj tym razem przyjął strategię, że nie rozmawia z prasą na temat życia prywatnego. Ci, którzy ich znają, twierdzą jednak, że są bardzo dobrą parą i wróżą ich małżeństwu szczęśliwą przyszłość. Jedną z takich osób jest wspomniana już Katarzyna Kalicińska, która kibicuje im od chwili, kiedy poznała ich bliżej na planie „Pensjonatu nad rozlewiskiem”.
Oni długo na siebie czekali, ale doczekali się. To jest miłość. Sylwia i Mikołaj trzymają się za ręce non stop. Przyjemnie jest siedzieć obok i ogrzewać się w ich cieple
- mówi producentka. Dlatego „hejt”, jaki spotyka Mikołaja, jest jej zdaniem niezasłużony.
Cała nasza ekipa może potwierdzić, że Mikołaj jest nie tylko dobrym aktorem, ale i przeuroczym, ciepłym facetem, a Sylwia to po prostu bardzo dobry człowiek
– twierdzi. Wszystko wskazuje więc na to, że trzecia próba znalezienia miłości okazała się dla obojga udana. Pozostaje tylko im życzyć, żeby kolejnych prób nie było.