Łzy i rozpacz fanów Paula Walkera w miejscu tragicznego wypadku
Łzy i rozpacz fanów Paula Walkera w miejscu tragicznego wypadku
Wielbiciele żegnają aktora, a policja zdradza pierwsze fakty
1 z 15
W weekend światem wstrząsnęła wiadomość o tragicznej śmierci amerykańskiego aktora Paula Walkera. Gwiazdor serii "Szybki i Wściekli" zginął w wypadku samochodowym jako pasażer. Miał zaledwie 40 lat. Przypomnijmy: Nie żyje Paul Walker. Odszedł gwiazdor kultowego "Szybcy i wściekli"
Fani gwiazdora zbierają się codziennie w miejscu wypadku - zapalają świeczki, wspominają kultową rolę czy nawet zostawiają DVD wszystkich części "Szybkich i Wściekłych". Zniczy przybywa z każdą godziną i nie zapowiada się, aby żałoba fanów miała ustać. Również gwiazdy opłakują śmierć Walkera, najczęściej za pośrednictwem portali społecznościowych - m.in. Rihanna, Miley Cyrus czy James Franco.
Tymczasem policja bada okoliczności feralnego wypadku. Okazuje się, że bardzo prawdopodobne jest to, iż Walker wraz z kierowcą uczestniczyli w nielegalnym wyścigu samochodowym. Aktor kojarzony jest bowiem z zamiłowaniem do brawurowej jazdy nie tylko za sprawą swojej roli w "Szybkich i Wściekłych". Policjanci zbierają teraz materiał dowody, który ma potwierdzić ich wersję.
Dłużej niż przypuszczano potrwa też sekcja zwłok Walkera. Ciało gwiazdora jest doszczętnie zwęglone i do identyfikacji posłużą tylko jego... zęby. Porsche Carrera GT, w którym jechał Paul i jego znajomy, uległo totalnej kasacji.
Zobaczcie galerię zdjęć z miejsca tragicznego wypadku Paula Walkera:
2 z 15
3 z 15
4 z 15
5 z 15
6 z 15
7 z 15
8 z 15
9 z 15
10 z 15
11 z 15
12 z 15
13 z 15
14 z 15
15 z 15