"Back to Black" to długo wyczekiwany, pierwszy film fabularny poświęcony życiu i twórczości Amy Winehouse. Po głośnym dokumencie "Amy" z 2015 roku to pierwsza zakrojona na tak szeroką skalę próba opisu kariery i upadku brytyjskiej wokalistki. Ale czy "Back to Black" faktycznie prowadzi widza przez zawiłości, wzloty i upadki Amy Winehouse? Co reżyserka "50 twarzy Greya" chce przekazać w kontekście miłosnej historii artystki? Obejrzeliśmy film, który do kin wejdzie już 19 kwietnia.

Reklama

"Miłość to przegrana gra" w wykonaniu Amy Winehouse

Byłam dla ciebie płomieniem; Miłość to przegrana gra
- śpiewała Winehouse w utworze ''Love is a losing game''.

Znakomita większość twórczości Amy Winehouse była poświęcona miłości: nic zatem dziwnego, że "Back to Black" - jak podkreśla nawet sam zwiastun - skupia się właśnie na wątku uczuciowym w życiu wokalistki. Najpierw relacja z babcią, następnie z ojcem, wreszcie: z ukochanym, Blake'm, budują tożsamość Amy Winehouse na kinowym ekranie. Nie da się jednak ukryć, że to ten ostatni związek jest tym najsilniejszym, który wpływa na Amy nie tylko pozytywnie, ale też - a może przede wszystkim - destrukcyjnie.

Oglądając "Back to Black", trudno nie odnieść wrażenia, że miłosny rollercoaster nieuchronnie prowadzi Amy do tragedii. Widać jednak coś jeszcze: niesamowitą wrażliwość artystki, która pozwala jej odczuwać więcej i mocniej. Czasem w ponad dwugodzinnej produkcji brakuje co prawda wyjaśnień, głębszego wejścia w stany emocjonalne Amy czy jej relacje z najbliższymi; twórcy filmu wyraźnie jednak kładą nacisk na romantyczny związek z Blake'm. Pytanie, czy takie zawężenie przeszkadza w odbiorze "Back to black"? Jeśli spojrzymy na film jako po prostu na historię miłosną, która stoi za twórczością Winehouse, takie podejście jest jak najbardziej zrozumiałe.

Back to Black historia Amy Winehouse
Dean Rogers / mat. prasowe

Studium uzależnienia kontra gloryfikacja destrukcji

Widzowie, którzy spodziewali się po "Back to Black" walorów edukacyjnych czy moralizatorskich dotykających uzależnienia od alkoholu czy narkotyków mogą wyjść z kin rozczarowani: film Sama Taylora-Johnsona nie jest bowiem studium nałogu: nie da się jednak ukryć, że nadużywanie nielegalnych substancji jest na ekranie obecne. Amy i Blake są tu niemal jak współcześni Sid i Nancy: być może stąd pojawiają się głosy, że film (nie)intencjonalnie gloryfikuje autodestrukcję czy przemoc, ubierając je w kostium rock'n'rollowego, atrakcyjnego stylu życia.

Winehouse nieustannie balansuje pomiędzy normalnością a stoczeniem się, ale uwagę w "Back to Black" przykuwa to, że wokalistka próbuje wrócić na "jasną stronę mocy", poddaje się odwykom i chce dać sobie pomóc. Grana przez Marisę Abelę postać to przede wszystkim wrażliwa dusza.

Zobacz także
Chcę, aby ludzie usłyszeli mój głos i zapomnieli o problemach choć na pięć minut
- słyszymy w zwiastunie filmu.
Amy Winehouse
ONS

Historia Amy Winehouse to nie opowieść Disney'a

Choć można odnieść wrażenie, że "Back to Black" to kolejna próba osłodzenia tragicznych losów gwiazdy światowej sceny muzycznej, przesłanie filmu można odczytać nieco inaczej: jeśli szerokie grono widzów, również tych z młodego pokolenia, którzy nie mieli okazji zagłębić się twórczość Winehouse, ma dzięki tej produkcji poznać historię Amy, to nawet zbyt pełna lukru historia jest niezwykle potrzebna.

To, co bije z "Back to Black" to jednak przede wszystkim siła: siła miłości, talentu, młodości i przewrotna wola życia: nawet na przekór wszystkiemu - taka sama, jaka bila od Amy:

Myślę, że (Amy Winehouse - przyp. red.) była silna (...) Istnieje różnica między dużą wiarą w siebie a poczuciem własnej wartości i myślę, że siła wynika z tego poczucia własnej wartości. Myślę, że są w jej życiu fragmenty jej uczuć i wielkie, ważne momenty (...). Ale myślę, że zawsze była silna i nie sądzę, że można jej to kiedykolwiek odebrać.
- mówiła Marisa Abela dla brytyjskiego ''Glamour''.
Reklama

Jeśli więc zamiast wiernej faktom, drobiazgowej biografii oczekujecie historii z miłością (tą do życia również) w tle, obejrzyjcie "Back to Black": film będzie grany w kinach w całej Polsce od 19 kwietnia.

Back to Black historia Amy Winehouse
Dean Rogers / mat. prasowe

Trailer filmu o Amy Winehouse
ONS
Reklama
Reklama
Reklama