Reklama

Michalina Manios niedawno w Dzień Dobry TVN zapewniała, że dostaje mnóstwo zaproszeń na imprezy i chętnie z nich korzysta, bo one pozwalają jej nie zginąć w show-biznesie. Chyba zainteresowanie organizatorów Michaliną słabnie, bo finalistka "Top Model" coraz rzadziej pojawia się na imprezach, ale jeśli już do tego dochodzi to zawsze czymś przykuwa swoją uwagę. Tym razem na koncert Ramony Rey Manios przyszła ubrana w gigantyczny wełniany sweter.

Reklama

Zamiast delikatnej, zwiewnej kreacji, Michalina wybrała niebieski gruby i za duży sweter z wyszytymi reniferami, który wyglądałby może i fajnie, ale założony w okresie największych mrozów. Poza tym nie ubrała do niego spodni, co tylko spotęgowało efekt nieudanej stylizacji.

Reklama

A wystarczyło zerwać pelerynę z ramienia towarzysza imprezy i byłaby "mała czarna".

Reklama
Reklama
Reklama