Były kapitan reprezentacji spowodował wypadek po alkoholu! "Nie jestem w stanie wyrazić jak bardzo mi jest wstyd"
Były kapitan reprezentacji spowodował wypadek po alkoholu! "Nie jestem w stanie wyrazić jak bardzo mi jest wstyd"
Wczoraj w nocy wsiadłem za kierownicę samochodu po wypiciu alkoholu - tak zaczyna swoje oświadczenie były kapitan reprezentacji Polski Michał Żewłakow. Tym samym potwierdził, że to on spowodował w Warszawie kolizję drogową. Jak wcześniej pisaliśmy, doszło do niej w nocy z poniedziałku na wtorek. Popularny piłkarz i ekspert telewizyjny wbił się swoim BMW w miejski autobus. Jak informowały media, po badaniu okazało się, ze w wydychanym powietrzu gwiazdor miał 1.6 promila alkoholu. Piłkarz został przewieziony na komisariat, postawiono mu już zarzuty.
Teraz postanowił sam odnieść się do tych informacji. Co napisał Michał Żewłakow?
Michał Żewłakow spowodował wypadek pod wpływem alkoholu, oświadczenie
Żewłakow przyznaje się do tego co zrobił i przeprasza wszystkich kibiców oraz osoby, które poczuły się zawiedzione jego postawą.
Wczoraj w nocy wsiadłem za kierownicę samochodu po wypiciu alkoholu i spowodowałem kolizję, w której szczęśliwie nikt nie ucierpiał. Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla mojego braku odpowiedzialności i wyobraźni. Przepraszam wszystkich za moje zachowanie, szczególnie najbliższych oraz tych, którzy poczuli się zawiedzeni i rozczarowani moją postawą - pisze piłkarz.
W dalszej części dodaje, że ma świadomość, że jako były kapitan reprezentacji Polski i wielokrotny reprezentant kraju, powinien być "nie tylko źródłem dumy dla kibiców, ale także wzorem dla piłkarzy, przede wszystkim najmłodszych".
Rozumiem teraz, że konsekwencje mojego karygodnego zachowania mogły być znacznie gorsze. Dlatego nie pozostaje mi nic innego, jak jeszcze raz prosić o wybaczenie oraz szansę na naprawę szkód, które wyrządziłem - deklaruje Żewłakow.
Obiecuje też, że niezależnie od czekających go konsekwencji prawnych, chce się włączyć w działania na rzecz "propagowania trzeźwości kierowców oraz pomocy ofiarom wypadków drogowych".
Wiem, że nie cofnie się czasu, ale może pozwoli choć w części zadośćuczynić mojej głupocie oraz uchronić od błędu, który popełniłem - pisze w oświadczeniu.
Kończy mocnym stwierdzeniem:
Nie jestem w stanie wyrazić jak bardzo mi jest wstyd.
Co myślicie o tym oświaczeniu? Jak już pisaliśmy, Żewłakow ostatnio był związany ze stacją Canal + Polska, która to do czasu wyjaśnienia sprawy, postanowiła zawiesić współpracę z piłkarzem.
Żewłakow postanowił sam odnieść się do informacji o wypadku
Michał Żewłakow w reprezentacji Polski: