Matka chorego dziecka, która oskarżała fundację Filipa Chajzera zatrzymana. Dziennikarz zabrał głos
Kobieta miała usłyszeć poważne zarzuty. Jak informuje "Fakt" może chodzić o wyłudzenie niemal miliona złotych!
To nie koniec afery wokół fundacji Filipa Chajzera! Jakiś czas temu dziennikarz został oskarżony przez matkę chorego chłopca o niewypłacenie pieniędzy zebranych podczas zbiórki na kosztowną terapię w USA. Fundacja dziennikarza zebrała na ten cel 1,2 mln zł, a w maju 2024 roku Monika K. poinformowała o wstrzymaniu wypłat. Wywiad matki chorego dziecka wywołał ogromne kontrowersje, a na Filipa Chajzera spadła fala hejtu. Teraz okazuje się, że dziennikarz po tym, jak fundacja odkryła nieprawidłowości poinformował prokuraturę. Według informacji "Faktu" matka chorego dziecka, która oskarżała Filipa Chajzera została zatrzymana i miały zostać postawione jej poważne zarzuty. Dziennikarz zabrał głos i nie ukrywa, że ta kobieta zmieniła jego życie w koszmar.
Matka chorego dziecka, która oskarżała fundację Filipa Chajzera zatrzymana. Padły poważne zarzuty
Filip Chajzer aktywnie wspiera akcje charytatywne i czynnie działa w swojej fundacji, zbierając środki na leczenie chorych dzieci, jednak sprawa mamy Oskarka rzuciła cień na całą jego działalność. W maju "Goniec" informował, że "Taka Akcja" nie wypłaciła matce chorego chłopca pieniędzy ze zbiórki na jego terapię w USA. Wtedy głos zabrała fundacja, która poinformowała, że kobieta chciała wyłudzić pieniądze, a cała sprawa trafiła do prokuratury. Teraz "Fakt" donosi, że Monika K. została zatrzymana.
Popularny prezenter został niesłusznie pomówiony! Otóż, Fundacja Filipa Chajzera, znana ze swojej wielkiej hojności i bezinteresownej pomocy dla potrzebujących, nie dopuściła się żadnych nieprawidłowości. Wręcz przeciwnie, podjęła kroki mające na celu ochronę środków swoich darczyńców. Właśnie dzięki czujności fundacji i szybkiej reakcji kobieta, która wyłudzała pieniądze pod pozorem leczenia chorego dziecka, została zdemaskowana. Fundacja niezwłocznie poinformowała odpowiednie służby oraz prokuraturę o podejrzanej sytuacji, co zaowocowało wszczęciem postępowania w tej sprawie
Okazuje się, że faktycznie organy ścigania zajęły się sprawą i kobieta została zatrzymana najprawdopodobniej w Poznaniu, a całą sprawę wyłudzenia bada prokuratura w Szamotułach. Jak informuje "Fakt" Monika K. jest oskarżona o wyłudzenie niemal miliona złotych.
Kobieta ta usłyszała zarzut wyłudzenia prawie miliona złotych na szkodę fundacji
Filip Chajzer nie ukrywa, że w ostatnim czasie pozostała mu jedynie modlitwa o wyjaśnienie tej sprawy, bo on sam spotkał się z falą niebywałego hejtu:
Dziękuję tym, którzy zostali ze mną. Dziękuję dobry Boże. Słuchałeś. Kiedy nie było się już czego chwycić zostałeś mi tylko Ty. Tylko i Aż. Kiedy codziennie od miesięcy czytasz o sobie, że przez Ciebie umiera dziecko, które okradłeś to wierzcie mi… zostaje już tylko modlitwa
Dziennikarz w komentarzu pod artykułem "Faktu" o zatrzymaniu kobiety dodał też, że zmieniła ona jego życie w koszmar. Mimo zgłoszenia sprawy do prokuratury przez miesiące narażony był na krytykę i hejt. Teraz sytuacja się odwróciła i Filip Chajzer może liczyć na wsparcie, a on sam nie ukrywa, że informacja o postępach w śledztwie to jeden z lepszych dni, jakie pamięta.
Mama Oskarka zamieniła moje życie w koszmar. To jest kobieta, która wiosną wyleciała do Stanów i wysyłała mediom zdjęcie przy pustej lodówce. Mówiła, że nie ma czego jeść, że jej dziecko za chwilę umrze. Zaangażowała mnie i moje dobre serce po to, żeby jej pomóc, i ja jej pomagałem - najlepiej, jak potrafiłem. Jednak w pewnym momencie słowa, fakty i przesyłane faktury przestały się zgadzać. Kiedy zorientowałem się, że fundacja, którą założyłem, jest okradana, zgłosiłem sprawę do prokuratury. Jeśli to prawda, że ją zatrzymano, to jest to jeden z lepszych dni, jakie pamiętam