Reklama

Maryla Rodowicz jest niekwestionowaną legendą i kolorowym ptakiem polskiej sceny muzycznej. Dziś trudno wyobrazić sobie jakiekolwiek muzyczne wydarzenie bez jej udziału. I chociaż od ponad 50 lat rządzi polską sceną, to wciąż jej życiorys skrywa wiele tajemnic. Sekrety Maryli Rodowicz postanowili zgłębić twórcy filmu "Maryla. Tak kochałam".

Reklama

Złamałam w życiu wiele męskich serc - wyznała gwiazda już w zwiastunie.

Film o życiu wokalistki będzie można zobaczyć już w Boże Narodzenie. Poznajcie szczegóły produkcji.

"Maryla. Tak kochałam". Szczegóły filmu o Maryli Rodowicz

"Maryla. Tak kochałam" to film dokumentalny o życiu i fenomenie Maryli Rodowicz. Produkcja przedstawi biograficzno-muzyczną podróż przez życie artystki. Poruszy tematy nie tylko kulisów zawodowego życia ale przede wszystkim kwestie miłosne takie jak związek z Krzysztofem Jasińskim czy z Danielem Olbrychskim:

- Byliśmy parą przez trzy lata - wyznał aktor
- Żona Daniela wpadła w szał. Łup, łup, łup (udaje dźwięk pukania - przyp. red.) "Daniel!" A my cicho jak myszki - relacjonowała Maryla Rodowicz

Mat. prasowe

W filmie znajdą się także unikatowe, niepublikowane materiały archiwalne TVP. Ekipa filmowa towarzyszyła Maryli Rodowicz przez kilka miesięcy. W dokumencie wystąpią również goście specjalni m.in..: Daniel Olbrychski, Katarzyna Gärtner, Helena Vondráčková, Andrzej Sikorowski, Adam Sztaba, Maria Szabłowska oraz członkowie rodziny, znajomi i muzycy. Reżyserami filmu są Krystian Kuczkowski i Michał Bandurski (twórcy filmu „Krzysztof Krawczyk – całe moje życie”) a za produkcję odpowiada Paweł Gajewski.

Maryla kochała i była kochana. Była porzucana i porzucała. Raz rzucała się w wir miłości, raz cierpiała z jej powodu. Tak jak każdy z nas - mówił Michał Bandurski, reżyser filmu "Maryla. Tak kochałam"

- Maryla jest bardzo silna. Często silni ludzie, którzy są świadomi swojej pozycji i doświadczeń zamykają się w jakiejś skorupie, zakładają jakaś maskę. I nie ukrywam, że dużym zaskoczeniem dla nas podczas realizacji… może to dziwnie zabrzmi, bo przecież zrealizowaliśmy dokument, była otwartość Maryli. Bo trzeba mieć w sobie dużo odwagi, żeby obnażyć się i opowiedzieć o swoim życiu, swoich związkach w tak szczery sposób - dodał Krystian Kuczkowski

Mat. prasowe

Krystian Kuczkowski i Michał Bandurski tłumaczą, że w filmie pokażą widzom zupełnie inny obraz Maryli Rodowicz.

(...) I obok biograficznej drogi jaką chcemy przejść z artystami w naszych filmach najważniejszy dla nas jest człowiek. Oni jako ludzie, nie tylko jako artyści. (... )Maryla jest niekwestionowaną królową, która wciąż jest w dobrej formie, koncertuje. Tak naprawdę w przypadku tego filmu kluczem było to, żebyśmy odpowiedzieli na pytanie, czego ludzie jeszcze nie wiedzą o Maryli. I myślę, że udało nam się znaleźć ten klucz do opowiedzenia jej historii.

Mat. prasowe

Twórcy filmu "Maryla. Tak kochałam" zdradzili również, jaka na co dzień bywa Maryla Rodowicz przy współpracy:

Cudowna i nie mówimy tego, żeby kurtuazyjnie się do niej teraz uśmiechać. Choć oczywiście serdecznie pozdrawiamy! Maryla wie czego chce, mówi to co myśli i lubi pokazywać kto tu rządzi. Jest szalenie profesjonalna

Krystian Kuczkowski odniósł się do kwestii tego, czy wyznaczała granice:

Na pewno, ale dużo z nich przekraczała sama. Przekraczała granice, których sami się nie spodziewaliśmy. Otworzyła drzwi do swojej wrażliwości

Reklama

Premiera filmu "Maryla. Tak kochałam" zaplanowana jest na Boże Narodzenie, 25 grudnia o 21:00 na antenie TVP1.

Mat. prasowe
Reklama
Reklama
Reklama